Crime rampage sees man returned to Poland
Spokój sennego miasteczka Listowel w irlandzkim hrabstwie Kerry zakłócił rozrabiający po pijanemu Polak.
Mateusz Suchecki, prowadząc auto, spowodował wypadek, omal nie zabijając dwóch przechodniów. Gdy samochód dachował, udało mu się uciec. Następnie mężczyzna postanowił zdobyć nowy pojazd. Włamał się do garażu koło domu kilometr dalej. Próbując ukraść auto, uderzył dwa razy właściciela w twarz.
Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany przez gardę i trafił do aresztu. W miniony czwartek stanął przed wymiarem sprawiedliwości.
Po wysłuchaniu zarzutów, sędzia James O'Connor postawił Sucheckiemu ultimatum. Albo trafi na rok do więzienia, albo w ciągu 48 godzin opuści Irlandię. Sędzia uznał, że skazany, choć nie posiada stałego adresu w Irlandii, to ma dość pieniędzy na podróż. Nie wzruszyło go tłumaczenie, że sprawca "stracił głowę po wypiciu nadmiaru alkoholu" - donosi "Irish Independent".
Polak, bez względu na swój wybór, ma również wypłacić ofierze €500 rekompensaty. Suchecki ostatecznie wybrał powrót do kraju.