Coraz więcej zachorowań na raka prostaty w UK
Według danych Prostate Cancer UK, na guza prostaty umiera więcej mężczyzn niż na raka piersi kobiet. Każdego roku zabiera on życie 11,8 tys. osób. Podczas gdy wśród pań liczba przypadków systematycznie spada od 1999 roku, to tego samego nie można powiedzieć o schorzeniach prostaty.
Według specjalistów, jedną z przyczyn zjawiska może być starzenie się społeczeństwa, a także brak - jak w przypadku kobiet - prowadzenia badań przesiewowych. Nie bez znaczenia są również mniejsze inwestycje na badania.
“Postęp w zwalczaniu raka piersi, jakiego dokonano w ostatnich latach, jest niezwykły. Jednak na badania guzów prostaty wydano o połowę mniej. Nic dziwnego zatem, że pozostają one w tyle. Dobra wiadomość jest taka, że wiele odkryć można stosować wobec mężczyzn. Jesteśmy pewni, że z odpowiednimi funduszami możemy znacznie zmniejszyć liczbę zgonów w nadchodzącej dekadzie” - stwierdziła Angela Culhane, prezes Prostate Cancer UK.
Organizacja wyznaczyła sobie cel ograniczenia do 2026 roku ilość zgonów o połowę. Do tego jednak potrzeba - według prezes - około £120 mln.
Objawy raka prostaty według specjalistów najczęściej wiążą się z problemami z oddawaniem moczu: częstomoczem, szczególnie w nocy, nagłym parciem na pęcherz, problemami z oddawaniem uryny, a także poczucie, że pęcherz nie jest do końca opróżniony. Inne symptomy to utrata apetytu, ból w jądrach, plecach, biodrach lub miednicy, krew w moczu oraz niewytłumaczalna utrata wagi.
Brytyjczycy najczęściej umierają na nowotwory płuc i jelit.