Co trzecie miejsce pracy na Wyspach przejmą roboty? Tak uważają eksperci
Prawie jedna trzecia wakatów na Wyspach może zostać w ciągu najbliższych 15 lat przejęta przez roboty. Jeszcze więcej ofiar może pociągnąć za sobą automatyzacja w Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy Japonii.
Roboty będą stopniowo wypierać głównie ludzi zatrudnionych w transporcie, magazynach, fabrykach i handlu. Nie do zastąpienia pozostaną za to w najbliższej przyszłości nauczyciele oraz pracownicy socjalni i medyczni.
“Nasze przewidywania opieramy na fakcie, że manualne i rutynowe zadania można łatwiej zautomatyzować, w przeciwieństwie do umiejętności społecznych. W każdym sektorze jednak w przyszłości będzie coraz więcej robotów i sztucznej inteligencji. Zautomatyzowanie niektórych manualnych i powtarzalnych zdań wyeliminuje niektóre z istniejących prac, ale to umożliwi niektórym pracownikom skupienie się na bardziej wartościowych, kreatywnych i wdzięcznych zajęciach i wyeliminowanie monotonii” - tłumaczy John Hawksworth, główny ekonomista PwC.
Minister pracy Damian Hinds uspokaja, że przy zastosowaniu odpowiedniej strategii ludzie nie ucierpią na ekspansji automatyki.
“Rynek pracy w Wielkiej Brytanii jest elastyczny i różnorodny. Ostatnio dane wykazały rekordową ilość pracujących. Czy to w cyberprzestrzeni, czy w sklepie – wszędzie ważne jest, by wykorzystywać nowe możliwości, wspierać nowe umiejętności i pomagać większej ilości ludzi dostać zatrudnienie. W ten sposób zabezpieczymy siłę roboczą w przyszłości” - tłumaczy.
Na robotyzację rynku pracy przygotowani sa również europosłowie, którzy opracowali już specjalne przepisy w tej sprawie.