Co drugi uczeń nosi za ciężki plecak
Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych w 2014 r. przez wrocławską Fundację Rosa, 52 proc. przebadanych uczniów klas 0-3 szkół podstawowych nosi do szkoły za ciężkie tornistry. Według zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego, ciężar tornistra szkolnego nie powinien przekraczać od 10 do 15 proc. masy ciała dziecka.
Badania polegały na zmierzeniu masy ciała uczniów, wagi tornistrów z zawartością i bez zawartości. Sprawdzono także, ile ważą niezbędne podręczniki oraz pomoce szkolne, jak i przedmioty niezwiązane bezpośrednio z zajęciami, a które dzieci i tak przynoszą do szkoły, jak np. zabawki, albumy.
30 proc. dzieci z klas zerowych, 41 proc. uczniów klas trzecich, 54 proc. klas drugich i 64 proc. pierwszaków nosi plecaki, których waga jest niezgodna z zaleceniami. Badania pokazują, że zbyt duży ciężar plecaków dotyczy 59 proc. dziewczynek i 44 proc. chłopców.
Uczniowie przynoszą do szkoły nie tylko podręczniki i zeszyty do nauki, które same w sobie są ciężkie, ale także strój do zajęć wychowania fizycznego, artykuły plastyczne. Taka wyprawka dla pierwszoklasisty może ważyć 5,04 kg. Dla 18 proc. dzieci (w tym dla 31 proc. pierwszoklasistów) plecaki były za ciężkie już wówczas, gdy zapakowane były tylko i wyłącznie niezbędnymi pomocami szkolnymi.
Zdarza się, że tornistry same w sobie są zbyt ciężkie i potrafią ważyć 2 kg. Zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, powinny posiadać one ergonomiczną, odpowiednio usztywnioną ściankę przylegającą do pleców; równe, szerokie szelki umożliwiające swobodne zakładanie i ściąganie, przy jednoczesnym zapewnieniu jak najlepszego przylegania do pleców dziecka. Powinny posiadać też dodatkowe zapięcie spinające szelki z przodu klatki piersiowej.
Noszenie przez dzieci szczególnie w wieku wczesnoszkolnym zbyt ciężkich plecaków może spowodować powstanie zaburzeń w postawie ciała i funkcjonowaniu organizmu. "Zbyt ciężki plecak powoduje schorzenie kręgosłupa, czyli tak zwaną hiperkifozę piersiową. Następnie może doprowadzić do zapadania się klatki piersiowej i nieprawidłowego funkcjonowania układu oddechowego i krążeniowego" - zaznacza fizjoterapeuta Krzysztof Kamiński.