Chelsea Londyn z mistrzowskim tytułem
Chelsea ma 87 punktów i o 10 wyprzedza wicelidera Tottenham Hotspur, który ma do rozegrania jeszcze trzy mecze. Przewaga "The Blues" jest więc bezpieczna. Sukces jest tym większy, że w poprzednim sezonie londyńczycy byli w kryzysie (pracę stracił wówczas portugalski szkoleniowiec Jose Mourinho) i ostatecznie zakończyli na 10. miejscu w tabeli.
"Dziękuję, dziękuję, dziękuję! To wspaniałe osiągnięcie moich piłkarzy. Jestem im wdzięczny za poświęcenie i ogrom pracy" - oznajmił na antenie Sky Sports trener gości Antonio Conte.
Kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego Włoch dokonał podwójnej zmiany, a jednym z zawodników wchodzących na murawę był Batshuayi, który siedem minut później rozstrzygnął losy meczu.
"Eden Hazard i Pedro byli już zmęczeni, brakowało im energii. Michy odpłacił mi się za tę zmianę. Nie było łatwo przyjechać do Anglii, kraju z innymi zwyczajami, innym językiem, i przejąć drużynę po nieudanym sezonie" - dodał Conte.
To był dopiero drugi gol Belga w tym sezonie, a pierwszy od sierpnia.
"Na tym polega piękno futbolu: piłkarz, który grał niewiele, zdobył bramkę na wagę mistrzostwa" - skomentował jego kolega z drużyny Hiszpan Cesc Fabregas.