Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Cameron przyleciał do Warszawy. Chce przekonać Kopacz do zmian w UE

Cameron przyleciał do Warszawy. Chce przekonać Kopacz do zmian w UE
Po rozmowie z Ewą Kopacz, David Cameron uda się do Berlina na rozmowy z kanclerz Angelą Merkel. (Fot. Getty Images)
Dzisiaj przed godziną 8:00 (czasu polskiego) rozpoczęło się spotkanie premier Ewy Kopacz z szefem rządu Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Po rozmowach w wąskim gronie zaplanowano śniadanie robocze w Łazienkach Królewskich.
Reklama
Reklama

"Rozmowy będą naprawdę trudne. Nie zgodzimy się na rozwiązania dyskryminujące Polaków" - oświadczył minister ds. EU Rafał Trzaskowski.

Cameron rozpoczął wczoraj serię spotkań z przywódcami krajów członkowskich UE, których chce przekonywać do poparcia swych planów dotyczących zmian w funkcjonowaniu Unii.

Wczoraj brytyjski polityk spotkał się z premierem Holandii Markiem Rutte oraz rozmawiał w Paryżu z prezydentem Francji Francois Hollande'em. Po rozmowie z Ewą Kopacz, David Cameron uda się do Berlina na rozmowy z kanclerz Angelą Merkel.

Trudne dyskusje

"Cameron robi objazd najważniejszych stolic - Haga, Paryż, Warszawa, Berlin - by porozmawiać o tym, jakie są możliwości przyjęcia części jego postulatów przez państwa członkowskie, by łatwiej mu było przedstawić taką ofertę do referendum, które od wczoraj jest już oficjalną częścią programu brytyjskiego rządu ogłoszoną przez królową Elżbietę II" - wyjaśnił minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski.

Jak zaznaczył, czekają nas bardzo trudne dyskusje dotyczące m.in. swobody przemieszczania się pracowników. Polska stoi bowiem na stanowisku, że nie może być mowy o jakichkolwiek rozwiązaniach, które będą dyskryminowały naszych obywateli.

"Jesteśmy gotowi usiąść z Cameronem do stołu i dyskutować na ten temat, ale to będą bardzo trudne rozmowy. Dla nas jednolity rynek i swoboda przepływu osób są kręgosłupem unijnej konstrukcji, który nie powinien być naruszany. Trudno sobie wyobrazić, żeby zmieniać tak istotne postanowienia traktatowe i by móc zaakceptować rozwiązania, które byłyby dyskryminacyjne" - podkreślił minister ds. UE.

Tematem rozmowy Kopacz i Camerona będą też sytuacja na Ukrainie, sprawy bezpieczeństwa, a także problem emigracji w kontekście niedawnej propozycji Komisji Europejska dot. rozmieszczenie w krajach unijnych 40 tys. uchodźców, którzy docierają przez Morze Śródziemne do Włoch i Grecji. Do Polski miałoby trafić 2 659 osób.

Przed czerwcowym szczytem UE brytyjski premier planuje spotkać się z szefami rządów wszystkich państw członkowskich. Niektóre kraje, jak Francja, otwarcie sprzeciwiały się renegocjacji traktatów, aby dostosować je do oczekiwań Wielkiej Brytanii, która chce zmian ograniczających m.in. dostęp imigrantów z UE do brytyjskiego systemu socjalnego.

"Polacy nie mogą być dyskryminowani"

Kopacz rozmawiała już z Cameronem na ubiegłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Rydze. Podczas tej krótkiej rozmowy przekazała Cameronowi, że w polityce brytyjskiego rządu "nie może być jakichkolwiek ruchów dyskryminujących Polaków".

"Mówiłam o tym, że Polscy pracujący w Wielkiej Brytanii to również ci, którzy budują ich PKB, to są bardzo rzetelni pracownicy i chciałabym, żeby byli traktowani na równi z innymi" - wyjaśniła premier.

Jeszcze przed niedawnymi wyborami parlamentarnymi Cameron obiecał wyborcom renegocjowanie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w UE oraz referendum w sprawie dalszego członkostwa przed końcem roku 2017.

Brytyjski premier zastrzegł niedawno, że w referendum nie będą mogli uczestniczyć obywatele większości państw UE, którzy osiedlili się w Wielkiej Brytanii. Obserwatorzy wskazują, że dotyczy to w praktyce imigrantów z państw UE z Europy Wschodniej, w tym z Polski.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama