Cameron: "Wielka Brytania nie jest bezpieczną przystanią dla imigrantów"
Występując przed dziennikarzami w Wietnamie, gdzie Cameron przebywa z oficjalną wizytą, premier oświadczył, że rząd brytyjski inwestuje w budowę ogrodzeń i inne środki bezpieczeństwa przy terminalach Eurotunelu w Calais i Coquelles we Francji.
"Wszystko, co można zrobić, zostanie zrobione, by nasze granice były bezpieczne, a brytyjscy urlopowicze mogli udawać się na swoje urlopy bez przeszkód" - zadeklarował. "Musimy rozwiązać kwestię leżącą u źródła problemu; musimy powstrzymać tych ludzi od wyprawiania się przed Morze Śródziemne w poszukiwaniu lepszego życia" - podkreślił w rozmowie z BBC.
Premier Wielkiej Brytanii oświadczył ponadto, że ci uciekinierzy, którzy przekroczą granicę nielegalnie, zostaną deportowani.
"Usuniemy z naszego kraju wszystkich nielegalnych imigrantów. Ludzie powinni być świadomi tego, że Wielka Brytania nie będzie dla nich bezpieczną przystajnią" - wyjaśnił polityk.
Francuskie MSW poinformowało, że od dwóch miesięcy od 1,5 do 2 tys. imigrantów próbuje co noc dostać się do tunelu pod kanałem La Manche, by dotrzeć do Wielkiej Brytanii. W nocy z wtorku na środę było to 2,3 tys. osób; wczoraj w nocy policja eskortowała kilkaset osób z dala od terminala tunelu.
Francuskie władze skierowały do Calais oddziały prewencyjne policji, by wesprzeć liczące już 300 funkcjonariuszy siły bezpieczeństwa, próbujące opanować sytuację w tym portowym mieście. Mają oni zabezpieczyć tereny wokół Eurotunelu, do którego co noc przedostają się setki, a czasem tysiące nielegalnych przybyszów. Odkąd wzmocniono ochronę w porcie w Calais, tunel stał się głównym szlakiem, którym imigranci usiłują przedostać się na Wyspy Brytyjskie.
Tylko wczoraj do Włoch przypłynęły dwa statki; na pokładzie jednego było 435 uchodźców i 14 ciał osób zmarłych; drugim przypłynęło 692 imigrantów.