Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

British Ministry of Defense: Russia is looking for alternatives to replenish combat losses

British Ministry of Defense: Russia is looking for alternatives to replenish combat losses
Rosja straciła dotąd w tej wojnie o wiele więcej żołnierzy niż Ukraina - twierdzi brytyjskie ministerstwo obrony. (Fot. ANATOLII STEPANOV/AFP via Getty Images)
The recruitment of mercenaries by Russia or the sending of conscripts to combat shows that it is increasingly looking for alternative sources of replenishing its growing losses, the British Ministry of Defense assessed yesterday in an intelligence update. Russian forces in Ukraine are continuing their progress, but are facing heavy losses due to stiff resistance from Ukrainian troops, added this m
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Prezydent (Rosji Władimir) Putin publicznie wyraził zadowolenie z rekrutacji 16 tys. ochotników, głównie z Bliskiego Wschodu, którzy mają wesprzeć jego inwazję na Ukrainę. Syryjscy najemnicy służą w Libii u boku sił działających w rosyjskim imieniu (chodzi o najemników z tzw. grupy Wagnera - przyp. red.) od końca 2020 roku. Pojawia się to po wcześniejszych doniesieniach, że Rosja planuje także zaangażowanie doświadczonych najemników z rosyjskich prywatnych firm wojskowych w celu wsparcia inwazji. W tym tygodniu Rosja została również zmuszona do przyznania się do wykorzystania żołnierzy z poboru w swoich operacjach przeciwko Ukrainie. W miarę jak straty będą rosły, Rosja będzie zmuszona sięgać po alternatywne źródła, aby wzmocnić swoje przeciążone siły regularne" - napisano.

"Siły rosyjskie starają się otoczyć siły ukraińskie na wschodzie kraju, nacierając ze strony Charkowa na północy i Mariupola na południu. Siły rosyjskie nacierające z Krymu próbują ominąć Mikołajów i zmierzają na zachód w kierunku Odessy. Rosja płaci wysoką cenę za każdy postęp, ponieważ ukraińskie siły zbrojne stawiają zacięty opór w całym kraju" - podało dzisiaj rano brytyjskie ministerstwo obrony.

"Fakt, że rosyjscy generałowie są tak blisko frontu, sugeruje, że sytuacja militarna jest dla Rosji niedobra" - ocenił brytyjski marszałek lotnictwa Edward Stringer. Dodał, że nie jest możliwe, by Rosja straciła już trzech generałów, a tylko niespełna 500 żołnierzy.

"Generałowie dywizji zazwyczaj nie zbliżają się tak mocno do frontu. Jeśli to robią, to coś jest bardzo nie w porządku. To pokazuje, że rosyjskie wojsko na Ukrainie jest napięte do granic możliwości i aby spróbować coś z tego uratować, generałowie są na froncie, faktycznie przymuszając żołnierzy do ostatniego wysiłku. Jeśli straciliśmy trzech generałów, a twierdzimy, że straciliśmy tylko około 500 żołnierzy, to coś tu się nie zgadza, i to sugeruje, że militarnie nie dzieje się dobrze" - stwierdził Stringer w rozmowie ze stacją Sky News.

W piątek w walkach na Ukrainie zginął już trzeci rosyjski generał major (odpowiednik generała dywizji), Andriej Kolesnikow. Wcześniej zginęli Witalij Gierasimow i Andriej Suchowiecki. Tymczasem oficjalnie podawany przez Rosję bilans własnych strat to wciąż 498 żołnierzy. Ukraina twierdzi, że zginęło do tej pory ponad 12 tys. Rosjan, według zachodnich źródeł - ok. 5-6 tys.

Czytaj więcej:

Prezydent Zełenski: Osiągnęliśmy strategiczny punkt zwrotny w wojnie z Rosją

Brytyjski minister zdrowia: Rosja zaatakowała na Ukrainie ponad 25 szpitali

"Bild": Wojna na Ukrainie to "ostatnia bitwa Putina". Kreml może szykować jego następcę

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement