Brytyjski rząd chce deportacji zagranicznych przestępców
Rząd został skrytykowany za "deportowanie za małej ilości zagranicznych przestępców", co często wynikało z błędów administracyjnych i złej koordynacji między różnymi departamentami.
Obliczono, że tylko 1 na 25 wniosków dotyczących deportacji więźnia docierał do Ministerstwa i był przez nie rozpatrywany.
Jak dodaje "Sky News" liczba deportowanych drastycznie spada: w 2008 roku było to 5613 osób, natomiast teraz - 5097. Czas potrzebny na deportację to 319 dni.
W związku z tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wprowadziło ustawę pozwalającą na łatwiejszą deportację zagranicznych przestępców z Wielkiej Brytanii.
Kwestia ta stała się priorytetowa po incydencie, który miał miejsce w 2006 roku z udziałem ówczesnego sekretarza departamentu, Charlesa Clarke'a. Zwolnił on wówczas 1 000 zagranicznych więźniów bez uprzedniego oddania ich przed oblicze sądu.
Minister Imigracji i Bezpieczeństwa, James Brokenshire, obiecał: "Możemy, musimy i będziemy robić więcej, by system sądownictwa został usprawniony, a procesy deportacji przestępców przyśpieszone".
Dodał, że do tej pory wydalono z Wielkiej Brytanii 22 000 zagranicznych kryminalistów.
Według ostatnich statystyk, w angielskich więzieniach najwięcej przebywa Polaków (898), Irlandczyków (778), Jamajczyków (711), Rumunów (588) i Pakistańczyków (522).
Nowa ustawa weszła w życie w tym tygodniu.