Brytyjska policja wznowiła wymianę informacji z amerykańskimi służbami
"Chociaż zazwyczaj nie komentujemy ustaleń dotyczących wymiany informacji z międzynarodowymi służbami, chcemy zapewnić, że po otrzymaniu świeżych gwarancji, pracujemy obecnie z naszymi partnerami na całym świecie, w tym wszystkimi z państw wchodzących w skład Sojuszu Pięciorga Oczu" - podkreślono w oświadczeniu.
W skład Sojuszu Pięciorga Oczu wchodzą (oprócz Wielkiej Brytanii): Australia, Kanada, Nowa Zelandia i Stany Zjednoczone, które na podstawie umowy z 1946 roku wymieniają się na bieżąco informacjami wywiadowczymi.
Od wtorku brytyjski rząd i policja krytykowały pojawiające się w amerykańskich mediach przecieki ze śledztwa, które ich zdaniem utrudniały dochodzenie w sprawie poniedziałkowego ataku po koncercie w Manchesterze, w którym zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych.
W ciągu ostatnich dni media, powołując się na źródła w amerykańskich służbach bezpieczeństwa, publikowały tajne informacje dotyczące m.in. tożsamości zamachowca i szczegółowego przebiegu zamachu wraz ze zdjęciami operacyjnymi z miejsca zdarzenia.
W środę wieczorem Brytyjska Narodowa Rada Szefów Policji poinformowała w oświadczeniu, że choć "ogromnie ceni sobie wagę relacji, którą mamy z naszymi partnerami z dziedziny wywiadu, sił porządkowych i służb bezpieczeństwa na całym świecie" to "kiedy zaufanie zostaje złamane, podkopuje to te relacje i śledztwa, a także zaufanie, wiarę poszkodowanych, świadków i rodzin (w śledztwo)".
"Szkody są nawet większe, kiedy dotyczą nieautoryzowanego ujawnienia potencjalnego materiału dowodowego w trakcie istotnego śledztwa antyterrorystycznego" - podkreślono.
Wczoraj kwestia niewystarczającej kontroli nad tajnymi informacjami ze śledztwa była przedmiotem spotkania brytyjskiej premier Theresy May z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem, którzy przebywali w Brukseli na szczycie NATO.