Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

British Labour increasingly divided over support for Israel

British Labour increasingly divided over support for Israel
Wojna na Bliskim Wschodzie postawiła Keira Starmera w bardzo niewygodnej sytuacji. (Fot. JUSTIN TALLIS/AFP via Getty Images)
The British opposition Labour Party is increasingly divided over its leader Keir Starmer's pro-Israel stance on the ongoing war in the Middle East. The dispute threatens Labour that it may not win an absolute majority in next year's election.
News available in Polish

Od czasu ataku palestyńskiej organizacji Hamas na Izrael wypowiedzi Starmera w tej sprawie praktycznie nie różnią się od tego, co mówi premier Rishi Sunak. Lider opozycji tak samo jednoznacznie podkreśla, że Izrael ma prawo się bronić, i tak samo odrzuca wezwania do poparcia zawieszenia broni.

Po części Starmer przyjął taką pozycję, żeby uniknąć jakichkolwiek zarzutów, że nie udało mu się wyplenić z Partii Pracy rzekomego antysemityzmu, który miał rozwinąć się za czasów jego poprzednika w roli lidera, socjalisty Jeremy'ego Corbyna.

Starmer posunął się w tym tak daleko, że w cztery dni po ataku Hamasu powiedział w wywiadzie, iż w ramach samoobrony Izrael ma prawo do odcięcia dostaw prądu i wody do Strefy Gazy.

Jednak to jednoznaczne stanowisko budzi spore niezadowolenie w szeregach laburzystów, w tym zwłaszcza tych posłów, którzy mają korzenie w krajach muzułmańskich, a stanowią oni ponad 10 proc. frakcji laburzystów w Izbie Gmin. Jak do tej pory 37 posłów Partii Pracy - nie tylko muzułmańskich, ale też tych, którzy mają po prostu propalestyńskie sympatie - publicznie opowiedziało się za zawieszeniem broni na Bliskim Wschodzie, czego Starmer nie popiera.

W środę Starmer spotkał się z 12 muzułmańskimi posłami ze swojej partii, aby załagodzić spór, ale rozlewa się on poza klub poselski. Ponad 150 muzułmańskich radnych z Partii Pracy wezwało Starmera, aby poparł zawieszenie broni, a co najmniej 19 wystąpiło z partii, wskutek czego m.in. straciła ona większość we władzach miejskich Oksfordu.

Na dodatek we wtorek o złamanie prawa międzynarodowego oskarżył Izrael Anas Sarwar, lider szkockiej gałęzi Partii Pracy, a Szkocja z punktu widzenia najbliższych wyborów jest dla laburzystów absolutnie kluczowa.

Wojna na Bliskim Wschodzie postawiła Starmera w niewygodnej sytuacji. Z jednej strony nie może nie popierać Izraela, bo brak poparcia dałby pretekst do zarzutów, że w Partii Pracy "odżywa antysemityzm", z drugiej strony musi brać pod uwagę, że zdecydowana większość brytyjskich muzułmanów dotychczas popierała laburzystów i nie może utracić ich głosów.

Wyważenie tych dwóch spraw jest niezwykle trudne, a stawka jest bardzo duża - wprawdzie biorąc pod uwagę sondażową przewagę laburzystów nad konserwatystami, nic nie wskazuje, by mogli nie wygrać przyszłorocznych wyborów, ale błędne ruchy mogą spowodować, że nie zdobędą samodzielnej większości w Izbie Gmin i aby rządzić, potrzebowaliby koalicjanta.

Czytaj więcej:

Media: Aktywiści w UK wzywają do włamań do firm dostarczających broń Izraelowi

Brytyjski premier Sunak rozpoczął wizytę solidarności w Izraelu

"FT" o poparciu Zachodu dla Izraela bez upominania się o prawa Palestyńczyków: Rosja na tym wygrywa

Londyn: Około 100 tys. osób brało udział w propalestyńskiej demonstracji

Brytyjskie media: Szef Hamasu mieszka w Londynie. Tu kupił dom ze sporą zniżką

Historyk: Problem izraelsko-palestyński był możliwy do rozwiązania jeszcze w latach 90.

Osoby odwiedzające UK, które nawołują do antysemityzmu, będą wydalane z kraju

Wielka Brytania wysłała 21 ton pomocy humanitarnej dla cywilów w Strefie Gazy

    Rates by NBP, date 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł

    Sport