Brytyjscy pracodawcy zatrudniają na potęgę

Badanie ponad 2 tys. brytyjskich pracodawców wykazało, iż rynek pracy przeżywa najlepszy okres od ponad roku. Najlepiej wypada zaś sektor hotelarsko-gastronomiczny, w którym odnotowano 14-punktowy wzrost pewności w stosunku do 2017. Zdaniem Manpower jest to znak, iż “zdesperowani pracodawcy” starają się zapewnić sobie wystarczającą ilość załogi przed Brexitem.

James Hick z Manpower określił zaskakujący wzrost optymizmu jako “ułudę”.

“Do 24% z około 3 mln pracowników sektora pochodzi z Unii Europejskiej. W ostatnich tygodniach dociera do nas coraz więcej raportów informujących, że na Wyspy przyjeżdża coraz mniej siły roboczej z UE, a szczególnie z Europy Wschodniej. Pracodawcy po prostu próbują się zabezpieczyć przed niedoborami” - wskazał specjalista.

Pomimo powtarzających się ostrzeżeń ze strony przedsiębiorców, Theresa May cały czas podtrzymuje swój plan ograniczenia imigracji do “dziesiątków tysięcy”.

Skutki Brexitu zaczynają odczuwać restauracje – rosnące koszty, osłabienie funta i spadek wydatków konsumenckich zmusiły do restrukturyzacji takie sieci jak Byron, Prezzo, czy Jamie’s Italian.

Manpower zaapelował do rządu o wypracowanie “długoterminowej polityki wobec wykwalifikowanej siły roboczej, która dałaby brytyjskim firmom jasność, której potrzebują do inwestowania w przyszłość”.