Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjczyk omal nie umarł po zjedzeniu pestek wiśni. "Na opakowaniu nie było ostrzeżenia"

Brytyjczyk omal nie umarł po zjedzeniu pestek wiśni. "Na opakowaniu nie było ostrzeżenia"
Nie wszyscy wiedzą, że pestki wiśni i czereśni są trujące. (Fot. Metro)
Po zjedzeniu trzech pestek wiśni do szpitala trafił mieszkaniec Blackpool. Jak twierdzi, nie miał pojęcia, że zawierają one śmiertelnie groźny cyjanek. Mężczyzna 'z ciekawości' otworzył trzy pestki i zjadł ich zawartość, dodając, że 'była bardzo smaczna'.
Reklama
Reklama

28-letni ojciec trójki dzieci kupił opakowanie wiśni z Suntrail Farm w supermarkecie Tesco. Zjadając owoce, postanowił spróbować także pestek. Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że zawierają one amigdalinę, organiczny związek chemiczny, który pod wpływem trawienia zmienia się w cyjanowodór.

Skutki działania szkodliwej substancji Matthew Creme zaczął odczuwać po 10 minutach. Poczuł się bardzo źle i dostał wysokiej gorączki.

Gdy jego 23-letnia partnerka Georgina Mason zadzwoniła na NHS 111, usłyszała, że mężczyzna przyjął śmiertelną dawkę cyjanku. Creme został przewieziony karetką do szpitala, gdzie podano mu antidotum.

Cyjanek potasu znajduje się w wielu nasionach i ziarnach, nadając im migdałowy posmak, choć same migdały mają go niewiele. Do objawów zatrucia cyjankiem należą skurcze żołądka, ból głowy, nudności i wymioty. Nieleczone może doprowadzić do zawału i niewydolności oddechowej, a w rezultacie - śmierci.

“Niektóre niewidoczne części owoców, takie jak pestki czereśni i wiśni, zawierają cyjanek i nie są przeznaczone do spożycia" — przypomina brytyjska Agencja ds. Standardów Żywności.

Matthew Creme apeluje teraz do firm produkujących wiśnie o umieszczanie na opakowaniach ostrzeżenia przed spożywaniem pestek.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama