Brytyjczyk awanturował się podczas lotu do Polski. Musiała interweniować Straż Graniczna
Do zdarzenia doszło 4 września br. Funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych Straży Granicznej otrzymali informację, że na pokładzie samolotu znajduje się mężczyzna, który podczas rejsu zakłócał porządek stwarzając tym samym bezpośrednie zagrożenie w ruchu lotniczym m.in.: nie wykonując poleceń załogi, spożywając własny alkohol oraz używając wulgarnego słownictwa.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy Straży Granicznej, awanturnik został wezwany do opuszczenia samolotu i pouczony o możliwości użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego w razie nie wykonywania wydanych poleceń.
"Na widok czterech funkcjonariuszy, pasażer, którym okazał się być 21-letni obywatel Wielkiej Brytanii, nie był już taki krewki i dobrowolnie opuścił pokład, a następnie został doprowadzony do pomieszczeń służbowych SG" - czytamy w komunikacie Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Za swoje zachowanie zgodnie z art. 210 ust. 1 pkt 9 Ustawy Prawo Lotnicze Brytyjczyk został ukarany mandatem karnym.