Brytyjczycy wściekli na Porsche
Grupa klientów z Wielkiej Brytanii, która kupiła nowe Porsche 911 GT3, domaga się od firmy odszkodowania. Chodzi o aferę ze słynną akcją naprawczą silników, wykazujących tendencję do spalania się.
Reklama
Reklama
Niezadowoleni kierowcy stworzyli grupę "GT3 Worldwide Action Group" i żądają 175 euro za każdy dzień, który ich samochody spędzą w autoryzowanym serwisie, gdzie oczekują na wymianę silnika.
Ich roszczenia nie są bezpodstawne - właściciele wadliwych GT3 z USA otrzymują od firmy 2 000 dolarów miesięcznie, a kierowcy z Niemiec - będący w takiej samej sytuacji - mogą liczyć właśnie na 175 euro rekompensaty dziennie. Z kolei jeden nabywca supersportowej 911 z Dubaju otrzyma w sumie 12 tys. dolarów.
W Wielkiej Brytanii akcją naprawczą objętych zostało 100 modeli 911 GT3, a firma wstrzymała dostawy kolejnych 1 000 egzemplarzy do klientów.
Oprócz rekompensaty, grupa GT3 Worldwide Action Group chce, aby niemiecka firma płaciła 100 euro dziennie tym, którzy wciąż czekają na odbiór z fabryki swojego samochodu, a także 50 euro dziennie osobom, które wpłaciły już zaliczkę.
Wśród klientów, którzy kupili pechowe 911 GT, znaleźli się m.in. Richard Hammond z "Top Gear" oraz firma McLaren Automotive, która zamówiła niemieckie auto w ramach programu rozwojowego modelu P13.
Ich roszczenia nie są bezpodstawne - właściciele wadliwych GT3 z USA otrzymują od firmy 2 000 dolarów miesięcznie, a kierowcy z Niemiec - będący w takiej samej sytuacji - mogą liczyć właśnie na 175 euro rekompensaty dziennie. Z kolei jeden nabywca supersportowej 911 z Dubaju otrzyma w sumie 12 tys. dolarów.
W Wielkiej Brytanii akcją naprawczą objętych zostało 100 modeli 911 GT3, a firma wstrzymała dostawy kolejnych 1 000 egzemplarzy do klientów.
Oprócz rekompensaty, grupa GT3 Worldwide Action Group chce, aby niemiecka firma płaciła 100 euro dziennie tym, którzy wciąż czekają na odbiór z fabryki swojego samochodu, a także 50 euro dziennie osobom, które wpłaciły już zaliczkę.
Wśród klientów, którzy kupili pechowe 911 GT, znaleźli się m.in. Richard Hammond z "Top Gear" oraz firma McLaren Automotive, która zamówiła niemieckie auto w ramach programu rozwojowego modelu P13.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama