Brytyjczycy rezygnują z rowerów. Winne dziury na drogach
Co więcej, w latach 2007-2016 przez uszkodzoną nawierzchnię zginęło 22 rowerzystów, a 368 zostało poważnie rannych.
"W Wielkiej Brytanii jazda na rowerze stanowi tylko 2 proc. wszystkich podróży" - zauważa Duncan Dollimore, szef kampanii Cycling UK.
"Wcale mnie nie dziwi, że ludzie nie wskakują na rower. Jeżdżenie po takich dziurach nie jest niczym przyjemnym, a tym bardziej - bezpiecznym" - dodaje.
Z badania zleconego przez Cycling UK wynika, że ponad połowa osób (56 proc.) jeździłaby na dwóch kółkach częściej, gdyby drogi były lepsze.
Rowerzystów zniechęcają też ciężarowki na drodze, niebezpieczne zachowania kierowców i nadmierna liczba samochodów w ruchu.
"Mamy jedne z najbezpieczniejszych dróg na świecie , ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby stały się bezpieczniejsze dla wszystkich, w tym dla rowerzystów" - zapewnia rzecznik Departamentu Transportu, cytowany przez "Metro".
"Stąd rekordowe 23 miliardy funtów, które trafią na zwiększenie przepustowości, a także poprawę stanu dróg w Wielkiej Brytanii" - dodaje przedstawiciel rządu.