Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

'Kill the bill' protest in Bristol condemned as 'thuggery and disorder'

'Kill the bill' protest in Bristol condemned as 'thuggery and disorder'
Zniszczone i podpalone radiowozy, ranni policjanci. Burmistrz Bristolu: "To jest najgorsza przemoc w Bristolu od wielu, wielu lat". (Fot. Twitter/@Anth0ny_Ward)
The home secretary has condemned the “kill the bill” demonstration in Bristol, which turned violent on Sunday night, and resulted in officers being injured and vehicles torched.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W centrum Bristolu, wbrew policyjnym zaleceniom, zgromadziło się wczoraj po południu kilka tysięcy osób. Początkowo protest przebiegał spokojnie, ale wieczorem część uczestników zaatakowała komisariat policji, wybijając w nim szyby i malując graffiti na fasadzie, podpalało policyjne samochody i rzucało petardami.

Jak poinformowała policja, demonstranci podpalili dwa samochody, w innych przecięli opony, kilku funkcjonariuszy odniosło obrażenia, przy czym jeden ma złamaną rękę, a inny - żebra. Na razie nie podano, czy dokonane zostały jakiekolwiek aresztowania, ale policja oświadczyła, że takie zachowanie spotka się z poważnymi konsekwencjami.

"To jest najgorsza przemoc w Bristolu od wielu, wielu lat. To naprawdę bezprecedensowa przemoc. Od czterech do sześciu, a prawdopodobnie więcej funkcjonariuszy jest poważnie rannych, a niektórzy mają połamane kości. Nic nie wskazywało, że dojdzie do takiej erupcji przemocy" - oświadczył Andy Roebuck, szef regionalnej policji Avon i Somerset.

Konserwatywna minister spraw wewnętrznych Priti Patel opisała wydarzenia w Bristolu jako "nie do przyjęcia". "Bandytyzm i zakłócenia porządku przez mniejszość nigdy nie będą tolerowane. Nasi policjanci narażają się na niebezpieczeństwo, aby chronić nas wszystkich" - podkreśliła.

Laburzystowski burmistrz Bristolu Marvin Rees przyznał, że rozumie "frustrację" z powodu projektu ustawy, ale jak zaznaczył, "niszczenie budynków w centrum naszego miasta, niszczenie pojazdów, atakowanie naszej policji nie zrobi nic, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ustawa przejdzie".

W minionym tygodniu Izba Gmin rozpoczęła pracę nad rządowym projektem ustawy o policji, przestępczości, wyrokach i sądach. Kontrowersje budzi w niej to, że zwiększa ona uprawnienia policji w ograniczaniu protestów, które mogą powodować zakłócenia dla mieszkańców i przedsiębiorstw, a także uprawnienia już w czasie ich trwania.

Złożenie projektu ustawy zbiegło się w czasie ze sprawą uprowadzenia i zamordowania przez funkcjonariusza policji w Londynie 33-letniej kobiety Sary Everard oraz użyciem siły przed policję w czasie czuwania ku jej czci w poprzedni weekend. Zarówno tamto czuwanie, jak i późniejsze protesty przeciwko projektowi ustawy były nielegalne, bo z powodu restrykcji epidemicznych demonstracje są obecnie zabronione.

Czytaj więcej:

UK: Krytyka działań policji podczas upamiętnienia kobiety zabitej przez policjanta

UK: Protesty po śmierci 33-latki, o której zamordowanie oskarżony jest policjant

W UK "dodatkowe środki bezpieczeństwa" po zabójstwie 33-latki z Londynu

Londyn: Wyznaczono datę procesu policjanta oskarżonego o zabicie 33-latki

Londyn: Tysiące osób wzięły udział w proteście przeciw restrykcjom epidemicznym

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 16.05.2024
    GBP 4.9679 złEUR 4.2617 złUSD 3.9195 złCHF 4.3445 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement