Brexit to 'force work on Galileo sat-nav system out of UK'
W stanowczym oświadczeniu dla brytyjskich i europejskich mediów, Davis podkreślił, że Wielka Brytania "chce nadal mieć znaczący wkład w europejskie bezpieczeństwo”. "Wszyscy skorzystalibyśmy z partnerstwa, które proponujemy” - przekonywał.
"Nasi partnerzy w negocjacjach stoją przed wyborem: mogą traktować nas (po Brexicie - przyp.red.) jako państwo trzecie zgodnie z istniejącymi precedensami, tworząc coś, co jest znacznie bardziej ograniczone od naszej obecnej relacji lub mogą przyjąć bardziej elastyczne podejście, w którym razem wykorzystujemy możliwości operacyjne niezbędne do zwalczania ciągle zmieniających się zagrożeń dla naszego bezpieczeństwa” - przekazał Davis.
Brytyjski minister podkreślił, że "aby chronić naszych obywateli musimy patrzeć poza istniejące precedensy i znaleźć rozwiązanie, które pozwoli nam kontynuować wspólną pracę”.
"Nie ma prawnego ani operacyjnego powodu, dla którego takie porozumienie nie mogłoby zostać osiągnięte” - zastrzegł.
Według źródeł w brytyjskiej administracji, bezpośrednie oświadczenie Davisa jest związane z narastającą frustracją wśród brytyjskich negocjatorów wywołaną m.in. odmową ze strony Unii Europejskiej zgody na przyznanie Wielkiej Brytanii pełnego dostępu do powstającego systemu nawigacji satelitarnej Galileo po planowanym wyjściu kraju ze Wspólnoty.
Galileo to oparty na 30 satelitach europejski odpowiednik amerykańskiego systemu GPS, który jest powszechnie używany do korzystania z nawigacji satelitarnej, zarówno w celach cywilnych, jak i wojskowych.
Zgodnie z planami, unijny projekt ma być w pełni funkcjonalny po 2020 roku. Od rozpoczęcia prac nad nim w 2003 roku Wielka Brytania opłacała mniej więcej 12 proc. rocznego budżetu i realizowała ok. 15 proc. zleceń przy jego konstrukcji.