Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Branson stawia hotele dla businesswomen

Branson stawia hotele dla businesswomen
64-letni Richard Branson jest znany z niekonwencjonalnych pomysłów i poczucia humoru. Na zdjęciu miliarder pozuje jako stewardessa na pokładzie samolotu AirAsia - po tym, jak przegrał zakład z szefem tych linii. (Fot. Getty Images)
Brytyjski biznesmen ma już sieci komórkowe, linie lotnicze i projekt kosmiczny. Teraz uruchamia także sieć hoteli dla przedsiębiorczych kobiet.
Reklama
Reklama

"Bierzemy pod uwagę rosnącą liczbę podróżujących w interesach kobiet i znaczenie tego zjawiska dla naszej marki" - tłumaczy pomysł na nowy biznes Richard Branson, właściciel imperium Virgin. Jego strategię potwierdzają dane amerykańskiego Center for Hospitality Research (Centrum Badań nad Gościnnością), według których w USA businesswoman stanowią już połowę podróżujących służbowo przedsiębiorców.

Pierwszy hotel Virgin dedykowany menedżerkom otwarto w styczniu w Chicago, poprzedzając przygotowania dokładnym zbadaniem, czego takie kobiety potrzebują w służbowej podróży, a ciągle nie dostają w standardowych hotelach.

To, co na pierwszy rzut oka wyróżnia Virgin Hotel, jest jego digitalizacja: goście otoczeni są najróżniejszymi nowinkami technologicznymi, wśród których meldowanie przez aplikację komórkową zamiast na recepcji jest tylko jedną z opcji.

Więcej kobiecych udogodnień czeka w pokojach. Richard Branson pomyślał przede wszystkim o wystroju, mniej oszczędnym i bardziej ekstrawaganckim niż w przeciętnych hotelach, ale również o bardziej przestronnych i naszpikowanych skrytkami i szufladami szafach. Nie zabrakło w nich wieszaków na bieliznę oraz dużych toaletek do wykonania porządnego makijażu.

Inne drobiazgi odróżniające przyjazny kobietom hotel to wibratory i lubrykanty na wyposażeniu minibaru oraz wizjery w drzwiach.

"Kobiety lubią chodzić nago, dlatego wizjery to wyjście naprzeciw ich skromności. Zawsze mogą sprawdzić, kto puka do drzwi, i na przykład poprosić obsługę, by zostawiła zamówione rzeczy pod drzwiami" - tłumaczy Richard Branson.

Udogodnień nie brakuje także pod prysznicem, gdzie pomyślano o zdejmowanej słuchawce natryskowej oraz ławeczce przydatnej do depilacji nóg, a także szybkosuszącej suszarce do włosów. Listę ukłonów w stronę pracujących kobiet zamyka szybkie Wi-Fi, sala fitness i ładowany muzyką z własnego dysku gościa system pokojowych głośników.

Na razie hotel w Chicago jest jedynym w nowej sieci, ale Richard Branson już zapowiedział powstanie w ciągu najbliższych dwóch lat identycznych jednostek w Nashville i Nowym Jorku.

Eksperci podkreślają, że większość rzekomych kobiecych udogodnień jest również mile widziana przez mężczyzn, zatem określanie hotelu mianem „przyjaznego businesswoman” to jedynie zagranie marketingowe. Potrzebne, skoro doba w Virgin Hotel kosztuje aż 209 USD i wykracza poza średnią w miejscach o podobnym standardzie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama