Bogaci londyńczycy wyprowadzają się z miasta. Dokąd?
6
Ujawniono najpopularniejsze podmiejskie miejscowości w południowo-wschodniej Anglii. Wszystkie znajdują się w odległości 90 minut jazdy z Londynu.
Reklama
Reklama
Coraz częściej zamożniejsi mieszkańcy brytyjskiej stolicy szukają wytchnienia od życia w wielkim mieście i przenoszą się na wieś. Agencje nieruchomości stworzyły już listę miejsc, w których londyńczycy najchętniej kupują domy. Jak donosi "Evening Standard", są to: Rogate w Parku Narodowym South Downs, wraz z okolicznymi miejscowościami Milland, Durford Wood, Langley i Elmers Marsh.
Zdaniem firmy konsumenckiej CACI, domy poza miastem kupują zazwyczaj profesjonaliści wysokiego szczebla oraz dyrektorzy przedsiębiorstw. Decydują się oni na duże posiadłości, często na skraju wsi, z obszernymi ogrodami, często basenami lub kortami tenisowymi.
"Domy te często mają nazwy zamiast numerów, a ich właścicielami są zazwyczaj ludzie w średnim wieku, których dzieci mają kilkanaście lat lub już studiują" - wyjaśnia dyrektor CACI, John Rae.
Fakt, że gminy te znajdują się w niezbyt dużej odległości od stolicy i są dobrze z nią skomunikowane, ma kluczowe znaczenie. Rogate i sąsiedzkie West Sussex są blisko Petersfield, skąd pociągi jadą nieco ponad godzinę do Londynu. Okolice te są również znane z najlepszych szkół prywatnych, takich jak Bedales, podczas gdy szkoła podstawowa w Rogate została oceniona przez Ofsted (państwową agencję nadzorującą brytyjskie szkoły - przyp. red.) jako "znakomita".
Małe, ale malownicze wioski posiadają zazwyczaj tylko jeden sklep, pub i kościół. Przeciętne ceny za dwupokojowe mieszkania zaczynają się tam już od ok £300 tys., ale nie brakuje też ofert dla bogaczy, którzy marzą o wiejskiej posiadłości i gotowi są wydać £2-3 mln. Przykładowo - właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Roman Abramowicz wydał £12 mln na swoją rezydencję w okolicach Rogate.
Inne popularne lokalizacje to dziewięć wsi w okręgu Buckinghamshire - w tym m.in. Cholesbury, Lee i Bellingdon, gdzie ponad połowa gospodarstw domowych należy do zamożnych mieszkańców, dojeżdżających do pracy do Londynu.
Zdaniem firmy konsumenckiej CACI, domy poza miastem kupują zazwyczaj profesjonaliści wysokiego szczebla oraz dyrektorzy przedsiębiorstw. Decydują się oni na duże posiadłości, często na skraju wsi, z obszernymi ogrodami, często basenami lub kortami tenisowymi.
"Domy te często mają nazwy zamiast numerów, a ich właścicielami są zazwyczaj ludzie w średnim wieku, których dzieci mają kilkanaście lat lub już studiują" - wyjaśnia dyrektor CACI, John Rae.
Fakt, że gminy te znajdują się w niezbyt dużej odległości od stolicy i są dobrze z nią skomunikowane, ma kluczowe znaczenie. Rogate i sąsiedzkie West Sussex są blisko Petersfield, skąd pociągi jadą nieco ponad godzinę do Londynu. Okolice te są również znane z najlepszych szkół prywatnych, takich jak Bedales, podczas gdy szkoła podstawowa w Rogate została oceniona przez Ofsted (państwową agencję nadzorującą brytyjskie szkoły - przyp. red.) jako "znakomita".
Małe, ale malownicze wioski posiadają zazwyczaj tylko jeden sklep, pub i kościół. Przeciętne ceny za dwupokojowe mieszkania zaczynają się tam już od ok £300 tys., ale nie brakuje też ofert dla bogaczy, którzy marzą o wiejskiej posiadłości i gotowi są wydać £2-3 mln. Przykładowo - właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Roman Abramowicz wydał £12 mln na swoją rezydencję w okolicach Rogate.
Inne popularne lokalizacje to dziewięć wsi w okręgu Buckinghamshire - w tym m.in. Cholesbury, Lee i Bellingdon, gdzie ponad połowa gospodarstw domowych należy do zamożnych mieszkańców, dojeżdżających do pracy do Londynu.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama