W Irlandii podwoiło się zainteresowanie edukacją domową
Według danych Child and Family Agency Tusla, aktualnie w domach uczy się 1,3 tys. dzieci, poczas, gdy jeszcze w 2011 było ich 699. Trend najsilniejszy jest w Dublinie, gdzie nastąpił 114-procentowy skok.
Najmniejszy wzrost zainteresowania tego typu edukacją przejawiali mieszkańcy Monaghan, Lough i Longford. W tym czasie liczba wzrosła odpowiednio z 5 do 6 dzieci, z 10 do 14 oraz z 8 do 11.
Według agencji Tusla, prawo do nauczania w domu gwarantuje ustawa o edukacji z 2000 roku.
„Jest wiele powodów, dla których rodzice wybierają tę opcję. Może to być sytuacja osobista, lub przekonania religijne i światopoglądowe” - można przeczytać w dokumencie.
Pierwszy rok „domowej szkoły” zakończyli w czerwcu Marie i Lee McKeown z Johnstown pod Navan w hrabstwie Meath, rodzice 9-letniej Ciary i rok młodszej Ebhy.
„Ciara lubiła swoich nauczycieli i szkolnych kolegów, ale nie znosiła siedzenia przez cały dzień w ławce. Zawsze interesowało mnie nauczanie w domu i im więcej o tym czytałam, tym bardziej chciałam spróbować. Przed urodzeniem dzieci pracowałam jako nauczyciel. Potem postanowiłam zostać pełnoetatową mamą, a teraz także je uczyć. Podoba mi się idea Montessori - nauczania praktycznego” - tłumaczy kobieta.
Marie była zaskoczona tym, jak łatwo otrzymała pozwolenie na domową edukację.
„Złożyliśmy wniosek do Tusli i wysłano osobę, która przeprowadziła z nami wywiad w domu. Pozwolenie dostaliśmy praktycznie od ręki” - wspomina.
Marie chwali sobie spokojniejszy tryb życia, bez presji wysyłania dzieci o określonej porze do łóżek, by wstały do szkoły wypoczęte.