Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Best at home". Vice-champion of the world Lisek for the Londynek.net portal

"Best at home". Vice-champion of the world Lisek for the Londynek.net portal
Piotr Lisek zdobył srebrny medal w skoku o tyczce w Londynie. (Fot. Getty Images)
Piotr Lisek on Tuesday was the most successful athlete in his career. Pole has been in London vice-champion pole vaulting, he is happy with 95% and claims that 'at home is the best'.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Piotr Lisek zafundował sporo radości polskim kibicom. Przyznał, że nie spodziewał się tak ogromnego dopingu ze strony Polaków podczas zawodów w Londynie. „Wszędzie, gdzie szedłem słyszałem głośne okrzyki, byłem zdziwiony, że ludzie znają moje imię” - stwierdził polski medalista podczas spotkania w Ambasadzie RP w Londynie.

Spotkanie, w którym udział wzięli wczoraj członkowie polskiej reprezentacji na MŚ w Londynie, przedstawiciele organizacji polonijnych i mediów, stanowiło możliwość bezpośredniej rozmowy ze sportowcami na temat ich startu w zawodach, dotychczasowych sukcesów i porażek, a także o samych mistrzostwach, ich organizacji, przebiegu, bezpieczeństwie i atmosferze.

Była to również okazja pogratulowania Piotrowi Liskowi zdobycia srebrnego medalu w skoku o tyczce.

Kilkoro sportowców cierpiało z powodu kłopotów żołądkowych, prawdopodobnie z powodu spożycia potraw w jednym z oficjalnych hoteli. Takiego problemu nie miał wicemistrz świata w skoku o tyczce Piotr Lisek. „Na szczęście mój żołądek był w porządku” - stwierdził w rozmowie z portalem Londynek.net.

Nie miał żadnych zażaleń także na organizację zawodów, choć wcześniej gwiazda lekkoatletyki Usain Bolt skarżył się na przykład na „specyficzne” bloki startowe. „Ja oceniam organizację zawodów w Londynie bardzo dobrze poza stojakami, które przez chwilę nie działały, ale sędziowie szybko sobie z tym poradzili, szczerze to ja się skupiałem na tym, co ja muszę zrobić. Starałem się nie skupiać na negatywnych rzeczach”.

Spotkanie z polskimi sportowcami w Ambasadzie RP w Londynie. (Fot. Ambasada RP w Londynie)

Piotr Lisek stwierdził również, że nie po raz pierwszy odwiedza Londyn. Nie ma jednak w tym mieście jakichś specjalnych ulubionych miejsc i nie zamierza poświęcać czasu na zwiedzanie miasta.

„Kiedy się jest sportowcem i tyle podróżuje, śpi w hotelach, to się marzy o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się w domu, w domu po prostu jest najlepiej, a mój dom jest w Szczecinie” - zaznaczył polski sportowiec.

Polska reprezentacja w stolicy Wielkiej Brytanii przebywa już od zeszłego tygodnia. Wśród przedstawicieli reprezentacji wczoraj w polskiej placówce znaleźli się także inni znakomici polscy lekkoatleci, a mianowicie: Joanna Linkiewicz, Marcelina Witek, Klaudia Kardasz, Damian Czykier i Paulina Guba.

Podczas spotkania zastępca ambasadora RP w Londynie Dariusz Łaska i konsul generalny Krzysztof Grzelczyk wręczyli sportowcom specjalne wpinki z symbolem szachownicy, która znajdowała się na samolotach polskich sił powietrznych w Wielkiej Brytanii walczących w trakcie drugiej wojny światowej w Bitwie o Anglię.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement