Beer 'as much of a dietary staple as bread' in 16th century Ireland
Do niezwykłych wniosków doszła dr Susan Flavin, wykładowca wczesnej historii nowożytnej, po przeanalizowaniu zapisów rachunków gospodarstw domowych, koszarów i portów. Jej zdaniem, piwo było postrzegane jako ważne źródło kalorii oraz składników odżywczych. Spożywano je w ogromnych ilościach.
“Zapiski ze stycznia 1565 wykazują, że kamieniarze zatrudnieni w kamieniołomie na terenie Clontarf pod Dublinem otrzymywali dziennie 14 kufli napoju. Według dokumentów z dublińskiego zamku, obsługa piła w 1590 roku 264 tys. szklanic, co się przekłada na 8 dziennie. Podobne zwyczaje panowały wówczas w Anglii” - donosi “Irish Independent”.
Według naukowca, piwo w XVI wieku było o wiele bardziej odżywcze - jeden kufel dostarczał 400-500 kalorii w porównaniu do 180-200 dzisiaj. Trunek zawierał więcej owsa, ze względu na to, że jęczmień trudno było wyhodować w lokalnym wilgotnym klimacie. Zawierał również wysoką zawartość alkoholu.
“Ludzie myślą, że domowe piwo w tamtym okresie miało niewielką zawartość alkoholu. Naprawdę było inaczej - większość ówczesnych trunków miała moc od 7% do 10%" - informuje naukowiec.
W proces warzenia trunku zaangażowane były kobiety. Same również chętnie go pijały.
“Domowy wyrób piwa był zajęciem przeznaczonym dla kobiet. Często siadywały one z dziećmi i robotnikami po skończonym dniu pracy, by wspólnie pić” - tłumaczy dr Flavin.
Swoje odkrycia wykładowczyni przedstawiła podczas seminarium organizowanym przez University of London. Specjalistka dodała, że w kolejnej fazie badań ma nadzieję odtworzyć XVI-wieczne piwa z oryginalnych receptur i zbadać ich wartości odżywcze.
Zawartość owsa ma nadawać napojowi bardziej gorzki smak oraz kremową, gęstą konsystencję.