Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Bazaars and local markets are fighting for customers. Poles mainly buy vegetables and fruits there

Bazaars and local markets are fighting for customers. Poles mainly buy vegetables and fruits there
Na małych lokalnych rynkach chętnie kupują przede wszystkim osoby na emeryturze, ceniące sobie możliwość rozmowy ze sprzedawcami. (Fot. Getty Images)
For years, the public space has been repeating the narrative that items sold in small shops, bazaars or stalls are more expensive than in retail chains. However, research shows that consumers are still willing to do their daily shopping at local squares. Most go there for fresh and natural products, but also hoping that it will be cheaper than in chain stores.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Z oficjalnego odczytu GUS-u wynika, że ceny żywności i napojów zdrożały w lipcu o ponad 15 proc. Z kolei autorzy cyklicznego raportu pt. "INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH" ustalili wzrost cen w tym okresie na poziomie blisko 15% rdr. Różnica pomiędzy odczytami jest niewielka i raczej wynika z odmiennej metodologii.

W raporcie wzięto pod uwagę wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry, które docierają ze swoimi ofertami do większości konsumentów w Polsce, podczas gdy GUS oprócz sieci handlowych ma dodatkowo dane z mniejszych sklepów, kiosków czy też lokalnych straganów.

Niezależnie jednak od źródła danych, mówimy o znacznym wzroście cen. Skutkuje on tym, że klienci szukają oszczędności. Jednym ze sposobów oszczędzania jest kupowanie tam, gdzie jest taniej. Rodzi się pytanie, czy Polacy mogą robić tańsze zakupy na bazarach lub targowiskach, czy też najtańszym wyborem pozostają tylko duże sklepy sieciowe?

Eksperci zwracają uwagę na to, że mały handel nie korzysta z efektu skali i nie może negocjować cen z dostawcami tak skutecznie, jak duże sieciówki, więc nie jest w stanie z nimi konkurować. (Fot. MondayNews)

Ci, którzy regularnie chodzą na bazary i targowiska, głównie wskazują, że chodzą tam po świeże produkty (26,1%), z chęci zrobienia zdrowszych zakupów (21,5%) i z potrzeby oszczędności (19,3%). Tak wykazało niedawne badanie.

Czy to odpowiedni kierunek zakupów? Dr Justyna Rybacka, ekspertka w zakresie ekonomii i finansów z Uniwersytetu WSB Merito Gdynia, zauważa, że duże sieci handlowe zazwyczaj mają wynegocjowane niższe stawki z wieloma dostawcami nabiału, ryb czy mięsa. Dzięki temu są w stanie zaoferować nieco bardziej konkurencyjne ceny niż mniejsze podmioty. 

Zdaniem ekspertów, do małych sklepów najbardziej opłaca się chodzić po warzywa, owoce, mięso, pieczywo, a także nabiał, bo różnica w jakości jest bardzo często widoczna, a dodatkowo otrzymujemy indywidualne podejście i miłą atmosferę. Taką narrację potwierdzają wyżej przywołane badania, które wskazują, że Polacy na stragany i bazary głównie chodzą po warzywa (33,5% tak deklaruje), owoce (29,7%), wędliny (19,3%), nabiał (19,5%) i mięso (17,8%).

Jak pokazują dane Dun & Bradstreet, w 2022 roku mali detaliści zamknęli blisko 4 tys. sklepów, głównie spożywczych.

Czytaj więcej:

Raport: Ile czasu spędza w sieci przeciętny Polak?

Polska: Plaga kradzieży sklepowych. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 09.05.2024
    GBP 4.9986 złEUR 4.2993 złUSD 4.0076 złCHF 4.4061 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement