Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Australian Open: Frech for the first time in the 3rd round in Melbourne ​

Australian Open: Frech for the first time in the 3rd round in Melbourne ​
To niemały sukces dla 26-letniej Fręch, oby tak dalej! (Fot. Getty Images)
Magdalena Frech defeated the 16th seeded French tennis player Caroline Garcia 6:4, 7:6 (7-2) and advanced to the third round of the Grand Slam Australian Open in Melbourne for the first time in her career. The Pole's next rival will be Russian qualifier Anastazja Zakharova.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

26-letnia łodzianka do tej pory była 69. w świecie, ale awansuje prawdopodobnie w okolice połowy szóstej dziesiątki, co będzie jej najwyższą pozycją w karierze. Po raz drugi wystąpi w 3. rundzie imprezy wielkoszlemowej; do tego etapu dotarła też w Wimbledonie w 2022 roku, a odpadła po porażce z Rumunką Simoną Halep.

Teraz podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego ma szansę zrobić krok dalej, bowiem będzie faworytką spotkania z 21-letnią Zacharową, która zajmuje 190. miejsce w światowym rankingu.

Występująca jako sportowiec neutralny pochodząca z Wołgogradu, a mieszkająca w Moskwie tenisistka debiutuje w Wielkim Szlemie, a w Melbourne wygrała już pięć meczów, bowiem musiała się przebijać przez kwalifikacje. W środę w 49 minut pokonała Słowenkę Kaję Juvan 6:1, 6:1.

Garcia (po lewej) już drugi raz z rzędu kończy przygodę z kortami Melbourne Park wyeliminowana przez tenisistkę z Polski, bowiem przed rokiem w 1/8 finału lepsza od niej okazała się Magda Linette. (Fot. Getty Images)

Fręch spędziła na korcie dwie godziny i cztery minuty, odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej "20" klasyfikacji WTA.

Zaczęło się jednak po myśli Francuzki, która na otwarcie pokonała w Melbourne wracającą do sportu po przerwie macierzyńskiej Japonkę Naomi Osakę. Garcia wywalczyła przełamanie już w premierowym gemie, a później dyktowała warunki do stanu 4:2.

Wtedy jednak w jej grę wkradła się nerwowość, coraz częściej przytrafiały się jej błędy, a spokojnie, ale coraz pewniej grająca Fręch zaczęła nadrabiać dystans. Wyrównała na 4:4, ale poszła za ciosem i po zapisaniu na swoje konto dwóch kolejnych gemów wygrała pierwszą partię 6:4 po prawie godzinnej batalii.

Druga była jeszcze bardziej wyrównana i więcej było w niej zwrotów akcji. Stroną atakującą, posiadającą inicjatywę była 30-letnia triumfatorka turnieju masters w 2022 roku, ale udane zagrania przeplatała uderzeniami w aut lub siatkę. To ona jednak zyskała przełamanie i objęła prowadzenie 4:3, ale Fręch natychmiast odrobiła straty.

Drugi raz Garcia zyskała przewagę w 11. gemie, a w następnym - przy swoim serwisie - prowadziła już 30-0. Polka jednak skutecznie się broniła i doprowadziła do tie-breaka. W nim łodzianka szybko zyskała prowadzenie, a coraz bardziej zrezygnowana i zestresowana Francuzka nie była w stanie nawiązać walki. Skończyło się 7-2.

O tym, jak wyrównane było to spotkanie świadczą statystyki - obie tenisistki zaserwowały po cztery asy i popełniły po jednym podwójnym błędzie serwisowym. Francuzka posłała 43. tzw. winnery, ale miała też aż 39 niewymuszonych błędów. Fręch też była "na plusie" w tych elementach - 18 wobec 16. W całym meczu zdobyła sześć punktów więcej (91-85).

Czytaj więcej:

Australian Open: Świątek awansowała do drugiej rundy

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 06.05.2024
    GBP 5.0583 złEUR 4.3294 złUSD 4.0202 złCHF 4.4438 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement