Anglia i Walia z rekordowo niską liczbą policjantów?
Szefowie policji alarmują, że na skutek cięć budżetowych w kraju będzie najniższa od lat 70-tych liczba oficerów. Według danych, do których dotarł "The Guardian", w całej Anglii i Walii pracować będzie zaledwie 100 tys. funkcjonariuszy, podczas gdy obecnie jest ich ok. 125 tys. "Oznacza to, że coraz trudniej będzie nam zapobiegać rosnącej przestępczości" - cytuje zwierzchników policji brytyjski dziennik.
Wydajność policji już teraz pozostawia wiele do życzenia - w lipcu ogromne kontrowersje wywołała wiadomość o tym, że policja nie musi przybywać na miejsce włamania, bo "ma koncentrować się na poważniejszych wykroczeniach". Ofiary włamania mogą być poproszone o przesłanie dowodu przez e-mail - wyjaśniono.
Szefowie policji zapowiadają, że wykonywana przez te służby praca zmieni się tym bardziej, że w ciągu najbliższych 5 lat cięcia finansowe sięgną nawet 40 proc. Oszczędności w latach 2010-15 zostały zrealizowane poprzez sprzedaż budynków i zwolnienia personelu cywilnego. Obecne cięcia, które mają oznaczać znaczne uszczuplenie liczby policjantów, nie pozostaną jednak bez wpływu na jakość świadczonych wobec społeczeństwa usług - tłumaczą.
"Zreformowaliśmy wasze płace i emerytury, zmniejszyliśmy wasze wydatki, i tak, jest ogólnie mniej oficerów. Ale - wbrew przewidywaniom niektórych - przestępczość w Anglii i Walii spadła o ponad jedną czwartą od 2010 roku" - twierdzi minister spraw wewnętrznych Theresa May.