Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Analysts: Economic impacts of Brexit to be rather unfavorable for Poland

Analysts: Economic impacts of Brexit to be rather unfavorable for Poland
Jak będzie wyglądała sytuacja Polski na arenie międzynarodowej po ewentualnym Brexicie? "Na pewno trzeba oczekiwać osłabienia złotego, większej wstrzemięźliwości inwestycyjnej, zarówno krajowych inwestorów, jak i zagranicznych" - twierdzą eksperci.
The weakening of the Polish zloty, escape of investors, less EU funds for Poland - such short-term consequences of a possible Brexit are expected by experts.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Niemal wszyscy zwracają uwagę, że dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich konsekwencji ewentualnego Brexitu.

"Problem polega na tym, że nikt nie rozumie, co się stanie, bo nie ma punktu odniesienia, tak jak w kryzysach" - wyjaśnił Rafał Antczak z firmy Deloitte. "Nie wiadomo bowiem nawet, czy to będzie proces szybki, zamykający się w dwóch latach, czy rozciągnięty na wiele lat. A to może mieć duży wpływ na skutki" - zaznaczył ekspert.

"Wiadomo, że będzie duża skala zamieszania na rynkach finansowych, a jak jest zamieszanie na rynkach i jest ucieczka do dolara, to złotówka traci" - dodał Antczak. "W takich przypadkach takie kraje jak Polska, trochę peryferyjne, mogą więc dostać rykoszetem" - podkreślił.

Inwestorzy mogą szukać możliwości rozchwiania rynków finansowych, a "Polska jest z reguły dobrym obszarem do spekulacji". Z drugiej strony, złotówka nie musi w dłuższej perspektywie ucierpieć, bo nasz udział w handlu z Wielką Brytanią jest niewielki.

Analityk jest zresztą zdania, że "jeżeli dojdzie do Brexitu, na pewno zostanie zaprezentowany jakiś plan B, który pewnie jest już opracowany".

Antczak uważa jednocześnie, że nie musi być tak, że konsekwencje dla Polski będą tylko negatywne. Zwraca uwagę na to, że dziś UE jest zdominowana przez Niemcy, które forsują swoje decyzje, "chowając się za Komisją Europejską". "To nie takie proste, że Niemcy robią coś wbrew wszystkim, po prostu nie ma nikogo innego, kto by miał jakieś pomysły" - zauważył.

Jednocześnie "strach przed dominacją niemiecką w Europie jest bardzo duży", więc Niemcy po Brexicie nie będą mogli prowadzić polityki egoistycznej, raczej będą szukać partnera dla tej polityki. Tym krajem, jak podkreślił specjalista, może być Polska, dziś najbardziej stabilny duży kraj unijny. "Dlatego powstrzymywałbym się od jednoznacznych ocen" - podsumował analityk Deloitte.

Z kolei Piotr Kuczyński, analityk domu inwestycyjnego Xelion ocenił, że jednym ze skutków Brexitu będzie jednak zepchnięcie Polski na "zaplecze europejskie". Jego zdaniem bowiem sześć państw najstarszej Unii bardzo się skonsoliduje, a reszta znajdzie się na peryferiach.

Kuczyński zaznaczył jednocześnie, że choć proces wychodzenia Wielkiej Brytanii trwać będzie długo, zawirowania na rynkach - tylko dwa, trzy dni. "W długoterminowe osłabienie złotówki nie wierzę, na krótką metę nastąpiłaby oczywiście ucieczka inwestorów, ale maksimum pod dwóch-trzech miesiącach wszystko wróciłoby do poprzedniego stanu" - dodał analityk.

W jego opinii wiele będzie zależeć od tego, jakie będą relacje Wielkiej Brytanii po wyjściu z resztą Unii - czy takie jak w przypadku Norwegii, czy takie jak Szwajcarii, czy takie jak w przypadku USA.

Kuczyński jest zdania, że dla UE i Wielkiej Brytanii byłoby najlepiej, by relacje były takie jak UE z Norwegią. "Wtedy skutki byłyby niewielkie, bo Norwegia stosuje 80 proc. praw europejskich i ma wszystkie przywileje, wynikające z tego, że jest we wspólnym obszarze gospodarczym" - przypomniał Kuczyński.

Marek Rogalski, analityk DM BOŚ, jest natomiast zdania, że wymiernym efektem Brexitu będzie zmniejszenie środków europejskich dla Polski. Ekspert uważa też, że złoty osłabnie, tak jak wszystkie waluty tzw. krajów wschodzących. Rogalski uważa zarazem, że "Brexit to scenariusz kasandryczny, który się nie zrealizuje". Według analityka, rynki dziś bardziej spodziewają się pozostania Wielkiej Brytanii w Unii.

Jeśli jednak tak się stanie - wskazał - Wielka Brytania będzie jeszcze bardziej niż dotąd hamować dalszą integrację UE, choć skutków tego hamowania nie sposób dziś oszacować.

Na przede wszystkim negatywne konsekwencje dla Polski zwróciła uwagę Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan. "Na pewno trzeba oczekiwać osłabienia złotego, większej wstrzemięźliwości inwestycyjnej, zarówno krajowych inwestorów, jak i zagranicznych" - stwierdziła.

Dodała, że skutki potencjalnego Brexitu już są odczuwalne, bo złoty już osłabł, a "koszt pozyskania pieniądza na potrzeby budżetu państwa już jest wyższy". Jej zdaniem wymierne straty poniosą polskie firmy, zarejestrowane w Wielkiej Brytanii, bo nawet jak przeniosą się do innego kraju, to będzie to na pewno powodować koszty. Z kolei emigracja zarobkowa - jej zdaniem - w większości przypadków pozostanie w Wielkiej Brytanii.

Starczewska-Krzysztoszek jest również przekonana, że do Brexitu jednak nie dojdzie. "Uważam Brytyjczyków za niebywale pragmatycznych, więc raczej nie zdecydują się wyjść z Unii" - podsumowuje.

 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement