Agencja Amak opublikowała apel morderców księdza o zabijanie Francuzów
"Czasy się zmieniły" – mówi osobnik, który wystąpił w nagraniu. "Teraz wy będziecie cierpieć. Tak samo, jak cierpią nasi bracia i siostry" – dodał.
Zwracając się do muzułmanów w trwającym 2 min 26 sekund wideo, wezwał on swych współbraci w wierze, aby dokonywali masowych mordów na Francuzach i obywatelach państw wchodzących w skład antyislamskiej koalicji w Syrii, "przy użyciu noży oraz wszelkich innych dostępnych narzędzi".
Jak podkreśla agencja AFP, w nagraniu obfitowały pogróżki pod adresem Francji, w tym wobec prezydenta Francois Hollande'a i premiera Manuela Vallsa.
Zdaniem ekspertów z amerykańskiego centrum monitoringu działalności dżihadystów w internecie (SITE), mężczyzna przemawiający po francusku z wtrętami w języku arabskim jest najprawdopodobniej jednym z dwóch zamachowców, którzy dokonali we wtorek napadu na kościół w Normandii. Chodzi o urodzonego w Aix-les-Bains na wschodzie Francji, 19-letniego Abdela Malika Nabila Petitjeana.
Jest to kolejne nagranie dotyczące ataku na kościół w Normandii. W środę związana z Państwem Islamskim agencja prasowa Amak opublikowała film wideo z obydwoma zamachowcami, którzy przysięgają wierność szefowi tej dżihadystycznej organizacji Abu Bakrowi al-Bagdadiemu. Mężczyźni przedstawiali się na jednominutowym nagraniu jako Abu Omar i Abu Dżalil al-Hanafi.
Tożsamość jednego z zamachowców została ustalona przez policję bezpośrednio po ataku. Okazało się, że 19-letni Abdel Malik Nabil Petitjean był notowany w związku z radykalizacją. Służbom wywiadowczym był on znany jako osoba podejrzana o związki z islamistami. Policja założyła mu specjalną kartotekę 29 czerwca.
Wczoraj francuska prokuratura poinformowała, że ustaliła również tożsamość drugiego zamachowca, który brał udział w brutalnym zabójstwie. Jest nim 19-letni Adel Kermiche urodzony we Francji, znany służbom jako dżihadysta.
Kermiche usiłował w ub. roku przedostać się do Syrii, a po jego powrocie do Francji w maju postawiono mu zarzuty przynależności do organizacji terrorystycznej i umieszczono w areszcie. W marcu br. areszt zamieniono warunkowo na areszt domowy, z obowiązkiem noszenia bransoletki elektronicznej. Miał zgodę na opuszczanie mieszkania na kilka godzin dziennie.
Do wtorkowego ataku na kościół w miasteczku Saint-Etienne-du-Rouvray przyznało się Państwo Islamskie.