A tax on chewing gum is being considered by ministers hoping to stop people throwing it away in the
Nałożony podatek ma powstrzymać poddanych Elżbiety II przed zaśmiecaniem brytyjskich ulic. Po niedopałkach papierosów to właśnie gumy są dla lokalnych władz największą zmorą. Na usuwanie białych klejących substancji gminy wydają aż 50 mln funtów rocznie.
Wykonana z kauczuku syntetycznego guma jest przy tym niezwykle trudna do usunięcia z chodników, deptaków i ławek.
Syntetyczna guma jest też na czarnej liście ekologów z powodu długiego procesu biodegradacji. Jest również bardzo niebezpieczna dla zwierząt.
Ornitolodzy od lat biją na alarm i apelują, aby zużytą gumę zawinąć w papier lub chusteczkę i wyrzucić do kosza na śmieci. Wyrzucanymi na ziemię gumami "częstują się" ptaki, w wyniku czego zaklejają się im dzioby. Większe ptaki, które pomylą gumę do żucia z pokarmem, po jej połknięciu będą mieć problem z jej strawieniem.
W UK ruszyły właśnie publiczne konsultacje dotyczące nowego systemu podatkowego, dzięki któremu będzie można ograniczyć liczbę wyrzucanych śmieci przez Brytyjczyków.