39-letni Polak z Bolton zaatakowany maczetami. Osierocił 5-letnią córkę
Polaka zaatakowano na Davenport Street, niedaleko centrum Bolton - 140-tysięcznego miasta w pobliżu Manchesteru. Grupa trzech ubranych w kominiarki mężczyzn z maczetami i nożami osaczyła mężczyznę i zuchwale zaczęła zadawać mu kolejne ciosy, ucinając 39-latkowi palce, a następnie zadając liczne rany cięte rąk i nóg.
Atakujący kompletnie zignorowali fakt, że znajdują się na ruchliwej ulicy i dopiero użycie klaksonu przez jednego z kierowców spowodowało, że zaczęli uciekać z miejsca zbrodni. Mężczyźni odjechali swoim samochodem, a zrozpaczona partnerka i okoliczni mieszkańcy rozpoczęli reanimację Polaka i wezwali służby ratunkowe. Niestety, 39-latka nie udało się już uratować.
Zbrodnia wstrząsnęła okolicznymi mieszkańcami, a fakt, że dokonano jej w tak ruchliwym miejscu w dzielnicy mieszkalnej, pobudził wszystkich do zastanowienia się nad własnym bezpieczeństwem. Howard Millington z oddziału interwencyjnego Greater Manchester Police uspokoił jednak, że był to jedynie jednorazowy przypadek, który mógł być związany ze sprawami osobistymi Polaka. Przekazał również w imieniu policji kondolencje dla najbliższej rodziny zamordowanego.
Obecnie poszukiwani są sprawcy zabójstwa. Wiadomo, że mężczyźni ubrani byli na czarno. Na razie udało się zatrzymać jednego z nich.
Wszyscy, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje mogące pomóc w śledztwie, proszeni są o kontakt z policją pod numerem telefonu 0161 856 9775 lub anonimowo 0800 555 111.