21-latek okrzyknięty bohaterem po tym, jak pomógł autystycznemu chłopcu

Samotna matka Gayna Pealling umieściła w internecie zdjęcia Balla bawiącego się z jej dziećmi w pociągu. Okazało się, że kierownik zespołu w agencji rekrutacyjnej wkroczył do akcji, gdy dostrzegł jak 5-latek dostaje ataku, z którym matka dziecka nie może sobie poradzić. Mężczyzna zajął zabawą Jacka i jego siostrę Amy przez prawie 50 minut. Post ukazujący tę sytuację zyskał 129 tys. polubień.

“Gdyby nie Dan, ta podróż byłaby koszmarem. Kiedy autystyczne dziecko dostaje ataku, trudno jest sobie z tym poradzić. Jack przeklinał, miotał się, bił mnie i swoją siostrę. Tak to niestety jest z tą chorobą. Przeprosiłam ludzi, którzy się na mnie pytająco patrzyli i powiedziałam, że syn ma autyzm. Poprosiłam o cierpliwość” - wspomina kobieta.

Wówczas mieszkaniec Farringdon przysiadł się do rodziny i zaczął zabawiać dzieci.

“Po raz pierwszy w życiu mogłam spokojnie usiąść w czasie podróży, a nawet wypić gorącą czekoladę. Normalnie, kiedy syn jest bardzo przeciążony nieznaną sytuacją czy otoczeniem, uspokojenie go zajmuje nawet 3 godziny. Ludzie zawsze komentują, że jest niegrzeczny, odrażający albo że jestem złą matką. W tym roku 12 razy wyrzucono nas z autobusu” - relacjonuje Gayna Pealling.

Matka zaapelowała do internautów o większą świadomość i wsparcie osób z tego typu problemami.
Ball nie uważa siebie za bohatera, za to wraz z matką Barbarą Ball, która jest konsultantem edukacyjnym, zapoczątkował kampanię pod nazwą “Come To My Rescue” (Przyjdź mi na ratunek). Jednym z jej elementów jest rozprowadzanie przypinek z napisem “The Rescuer” dla podróżnych gotowych pomagać w podobnych sytuacjach mających miejsce w środkach transportu publicznego.