Prince Harry says he once "wanted out" of the British royal family.
Młodszemu bratu Williama zamarzyło się zwyczajne życie, dlatego rozważał w przeszłości rezygnację z tytułu. Został jednak członkiem rodziny królewskiej, aby czynić dobro – podają brytyjskie media.
„Myślałem, żeby uciec od tego wszystkiego, ale postanowiłem, że zostanę i znajdę dla siebie zajęcie” - oznajmił wnuk brytyjskiej królowej.
Piąty w kolejce do brytyjskiego tronu ponownie zdecydował się na szczere wyznania. Zdradził, że czas spędzony w wojsku, gdzie był zwykłym Harrym był dla niego najlepszą ucieczką, jaką kiedykolwiek miał.
Teraz Harry i jego starszy brat William udzielają się, aby wspierać organizacje charytatywne. Harry pomaga weteranom, a wspólnie z bratem uwrażliwia Brytyjczyków na problemy psychiczne, zwłaszcza młodych ludzi. Książę podkreślił, że razem z bratem nie chcą być po prostu tylko jakimiś celebrytami z pierwszych stron gazet.
Ten komentarz pojawił się tuż po tym, jak książę wywołał medialną burzę twierdząc, iż nikt z członków rodziny królewskiej nie marzy o zostaniu brytyjskim władcą. Wspominał też czas, kiedy stracił matkę - księżną Dianę.
Harry wyznał, że wciąż nie może zrozumieć, dlaczego kazano mu, kiedy miał zaledwie 12 lat, maszerować na oczach całego świata za trumną swojej matki. „Nie powinno prosić się o to żadnego dziecka, niezależnie od okoliczności. Myślę, że dzisiaj to by się po prostu nie mogło wydarzyć” - zaznaczył.
Oba stwierdzenia u wielu Brytyjczyków wywołały entuzjazm i pochwały za szczerość niespotykaną wśród rodziny Windsorów. Znaleźli się jednak i krytycy, którzy uważają, że trudno współczuć komuś żyjącemu w uprzywilejowanym świecie.