"Rzeczpospolita": Frank is crazy again

"Za franka szwajcarskiego w kantorach, nawet internetowych, trzeba było w środę zapłacić ponad 5 zł. Na rynku finansowym jego kurs tylko zbliżył się do tej psychologicznej granicy, ale jej nie przebił. A po południu wyraźnie się od niej oddalił, wracając do około 4,95 zł. Zadłużeni we frankach nie mogą jednak spać spokojnie" - czytamy w "Rz".

Według gazety, "wiele wskazuje na to, że szwajcarska waluta w najbliższym czasie na dłużej przebije poziom 5 zł". "Sprzyja jej nerwowa atmosfera na rynkach finansowych, ale też postawa Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB), który zdecydował się na zacieśnienie polityki pieniężnej wcześniej niż Europejski Bank Centralny, wiedząc, że doprowadzi to do aprecjacji franka" - wyjaśnia dziennik.

"Część analityków uważa, że w pewnym momencie tolerancja SNB dla mocnego franka się skończy i bank zacznie go osłabiać wobec euro i dolara. Kurs helweckiej waluty wobec polskiej może jednak rosnąć nadal, jeśli złoty będzie tracił na wartości wobec głównych walut. To zaś będzie zależało przede wszystkim od perspektyw europejskiej gospodarki i doniesień na temat kryzysu energetycznego. Dobra wiadomość jest taka, że w perspektywie roku większość analityków spodziewa się umocnienia złotego wobec wszystkich głównych walut" - pisze "Rz".