"Daily Telegraph": Pro-EU fanatics are silent on Poland's new illiberal turn
Jak zauważa, gdyby lider brytyjskiej opozycji Keir Starmer po wygraniu następnych wyborów natychmiast zwolnił prezesa i zarząd BBC, przyglądał się, jak byli ministrowie są aresztowani pod zarzutem nadużycia władzy, mówił o zdymisjonowaniu gubernatora Banku Anglii i podporządkował sądy krajowe unijnym, to opinia publiczna z pewnością zareagowałaby oburzeniem.
"A jednak podobne wydarzenia mają miejsce w Polsce i nie bardzo słychać jęki, nie tylko ze strony brytyjskich prounijnych fanatyków" - stwierdza Sked.
"Powód wydaje się być prosty: osobą u władzy jest tam były przewodniczący Rady Europejskiej. Jest postrzegany jako liberał zaangażowany w przywracanie rządów prawa, które, jak głosi narracja, zostały zniszczone przez poprzednią skrajnie prawicową partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Pod rządami PiS Sąd Najwyższy miał czelność orzec, że ma pierwszeństwo przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. (Niemiecki sąd najwyższy utrzymuje to samo, ale niewielu krytykuje Niemców)" - pisze autor komentarza.
✍️ 'Pro-EU fanatics are silent on Poland’s new illiberal turn' | Writes Alan Sked https://t.co/2tSHmuqGKj
— The Telegraph (@Telegraph) January 12, 2024
Sked zwraca uwagę, że wobec zarzutów pod adresem rządu PiS o zakładanie kagańca prasie i próbę uciszenia mediów społecznościowych, powszechnie mówiło się, że zwycięstwo Donalda Tuska w wyborach parlamentarnych w 2023 roku jest niepojęte, a jednak Tusk zatriumfował.
"Jakie to dziwne, że w rzekomo nieliberalnym kraju rząd opuścił urząd po przegranych wyborach" - ironizuje.
Pisze on, że najpoważniejszym problemem, na który Tusk napotkał, jest to, że Trybunał Konstytucyjny jest zdominowany przez osoby mianowane przez PiS, a prezydent Andrzej Duda jest pro-PiS-owski. Jak zauważa, według krytyków Tuska wydaje się on wierzyć, że najlepszym sposobem na przywrócenie praworządności jest jej łamanie, ale trudno było oczekiwać, by w europejskich kręgach liberalnych pojawiły się pewne obawy co do sposobu, w jaki Tusk stara się przezwyciężyć te problemy.
"Tydzień po objęciu stanowiska zastąpił prezesów i zarządy państwowych stacji telewizyjnych i radiowych, upierając się, że ma na to poparcie w uchwale parlamentu. Dwóch byłych ministrów PiS zostało aresztowanych w tym tygodniu w Pałacu Prezydenckim, do którego Duda ich zaprosił, na podstawie wyroków skazujących z 2007 r. dotyczących nadużycia władzy. Duda ułaskawił ich w 2015 roku. W pewnym momencie Tusk zagroził wymianą prezesa banku centralnego, uważając, że Adam Glapiński wspierał politykę poprzedniego rządu. Wciąż nie wiadomo, jak zakończy się ta saga. Ale jedno jest pewne: ten europejski orędownik wydaje się nie być liberałem" - konkluduje Sked.
Czytaj więcej:
Prawie 2/3 Polaków nie wierzy, że prezydent będzie współpracował z rządem Tuska
Brytyjskie media komentują zmiany w polskich mediach. "Zaczęło się odpolitycznianie"
Premier Tusk w orędziu noworocznym: Polska odrodzi się jako nowoczesne, silne państwo
Noworoczne orędzie prezydenta: "Trzeba przestrzegać konstytucji"
Brytyjskie media o "dramatycznej eskalacji" i "bezprecedensowych wydarzeniach" w Polsce