Wynajem i depozyt mieszkaniowy w UK
13
Wiele spraw dotyczących wynajmu i zwrotu depozytu mieszkaniowego trafia do sądu. Nie miałoby to miejsca, gdyby właściciele mieszkań postępowali zgodnie z prawem. Jak uchronić się przed ostatecznymi rozwiązaniami?
Reklama
Reklama
Statut wszedł w życie 6 kwietnia 2007 i dotyczy wszystkich umów wynajmu tzw. Assured Shorthold Tenancy Agreement (AST) zawartych od tej daty.
1. AST jest zawarty na minimum 6 miesięcy.
Wcześniejsze niż po upływie 6 miesięcy uwolnienie się od kontraktowego zobowiązania jest możliwe tylko po obustronnym podpisaniu porozumienia i zgody na terminację umowy. Jeśli takiej umowy…
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Najwazniejsze to sie nie poddawac !!!Ja wlasnie czekam na wyznaczenie terminu sprawy
Troszke to wszystko trwało ale mam nadzieje ,ze pozytywnie sie zakonczy
Trzeba walczyc o swoje.
Czy ktoś może polecić mi dobra agencje nieruchomości
Statut? Naprawdę?
Ludzie na wszystkie wasze pytania sa odpowiedzi w tym artykule.Czytac uwaznie Kazdy z was powinien zgłosić się CITY ADVAICER BURNET tam prawnicy pracują wyłącznie za darmo na Maida Vale sa najlepsi.Korzystałam Moja landlord zapłaciła karę za nie złozenie depozytu.A czy depozyt jest złozony mozna sprawdzić w internecie Prawnik wam sprawdzi.Ale sprawa w sądzie byc musiała Złozenie pozwu do sadu to 85f a na taka kwote to stać wszystkich .pozdrawiam życze pomyslości.
Witam
Mieszkalam w jednym mieszkaniu 18 miesiecy z kolezanka oczywiscie depozyt zaplacilam w wysokosci 260 f
po uplywie 18 miesiecy wrcilam do polski wypelnilam wczesniej dokumenty potrzebne agencji do zwrotu , napisali ze wszystko jest w porzadku , i ze pieniadze dostane w ciagu tygodnia na konto . Minal rok pieniedzy dalej nie dostalam o 5 miesiecy jestem znowu w londynie i chce odzyskac pieniadze ktore mi sie naleza . Prosze o pooomoc .
Witam. Zawarlem umowe z Landlordem oraz ze spisem rzeczy, wszyskto w literze prawa, jednak Landlord nie wplacil mojego depozytu i nie dostalem umowy, ktora dal mi po 2.5 roku najmu, juz drugiego domu. Po 1.5 roku dostalem propozycje od Landlorda o zmianie na inny dom, w ktorym spedzilem nastepne 6 miesiecy. Nie zdawalem sobie jednak sprawe, ze moj depozyt nie jest wogule zabezpieczony i przetrzymywany bezprawnie w kieszeni landlorda przez 2 lata. Dopiero kiedy upomnialem sie o zwrot depozytu, zostala mi wreczona umowa zabezpieczajaca depozyt z data sprzed miesiaca. Prosze o pomoc.
Bardzo prosimy o maila do redakcja@londynek.net.
Dziekuje za prosbe, napisalem do panstwa list na wskazany adres
redakcja@londynek.net, pozdrawiam.
Moj landlord 3 lata przetrzymywal depozyt u siebie bez mojej swiadomosci ,jako ,ze agencja przyjela moje pieniadze ,a twierdzili ,ze przelali depozyt landlordowi na konto(landlord wyjechal do Kanady i sie nie pokazuje)i ze to ja mam obowiazek pilnowac sobie certyfikatu od landlorda ,jakoby w umowie jest faktycznie napisane ,ze landlord ma mi wyslac certyfikat do miesiaca od podpisania umowy,a minely trzy lata!(totalnie nie przywiazywalam wagi do tego ,myslac ,ze to agencji odpowiedzialnosc skoro placimy za ich uslugi)kiedy przedluzylam po trzech latach umowe o nastopny rok (z planami wyprowadzki po skonczeniu umowy ,z uswiadomieniem sobie ze landlord moze nie wyplacic depozytu)dopiero po nieustepliwych emailach ostatecznie wyslal mi potwierdzenie zlozenia depozytu i certyfikat(kwota 2200£)
Zastanawiam sie czy landlord(nie bylo zadnej inwentaryzacji a mieszkanie dostalismy po remoncie )moze nie oddac mi depozytu(znajac go stara sie zrzucac kazdy dodatkowy koszt na nas-np przycinanie galezi -wywozka tych galezi z ogrodu to koszt ok 60/95£ Itp.)Juz z gory zapowiedzial zebysmy pamietali ze przed opuszczeniem domu sprawdzi dokladnie wszystko -kiedy naciskalismy na wydanie nam certyfikatu,tak ze nie wiem co szykuje,bo pewnie nie w nos mu bylo wydawac po trzech latach pieniadze z naszego depozytu i zlozyc gdzie trzeba.Moje pytanie :kto przychodzi do domu i na podstawie ewentualnych rozliczen co do zniszczonych mebli czy scian dokonuje rozliczenia i zwrotu depozytu(z odtracona kwota za usterki)
Witam.Zawarłam umowę z landlordem jakieś 3 tyg temu.Umowa została spisana na zwykłej kartce gdzie znajdują się tylko moje dane oraz suma pieniędzy jaką wplacilam mu na konto. Oczywiście wziął kasę za miesiąc z góry i depozyt o tej samej wartości.tydzień temu przyszedł do tego mieszkania meżczyzna i twierdzi ze to on jest wlascicielem domu i nie ma o mnie ani o moich współlokatora ch zielonego pojęcia. Teraz oszust który podawał się za właściciela nie odbiera telefonów i nie ma z nim kontaktu. W Anglii jestem od niedawna i wiem że zostałam oszukana ale czy jest szansą odzyskać pieniadze?
mam pytanie, czy moge odzyskac depozyt jezeli zostalam pobita przez dziewczyne i musialam z obawy o moje zdrowie natychmiast szukac nowego miejsca zamieszkania?