Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Piłkarska LM: Awans Tottenhamu i Manchesteru City

Piłkarska LM: Awans Tottenhamu i Manchesteru City
Nawet Cristiano Ronaldo nie dał rady we wczorajszym meczu z Tottenhamem... (Fot. Getty Images)
Tottenham Hotspur pokonał u siebie Real Madryt 3:1 i zapewnił sobie awans z grupy H. W innym wczorajszym spotkaniu 4. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów Manchester City wygrał na wyjeździe z SSC Napoli 4:2 i także zapewnił sobie udział w 1/8 finału.
Reklama
Reklama

Do składu Tottenhamu powrócił król strzelców dwóch ostatnich sezonów angielskiej ekstraklasy Harry Kane. Naprzeciwko niego był Portugalczyk Cristiano Ronaldo. Obaj przed tą kolejką mieli po pięć goli i byli najskuteczniejszymi graczami fazy grupowej. Dorobek powiększył Ronaldo, ale to Kane cieszył się ze zwycięstwa.

W 27. minucie Dele Alli trafił do bramki Realu, ale gol nie powinien być uznany, bo podający mu Kieran Trippier był na pozycji spalonej. Alli po raz drugi posłał piłkę do siatki w 56. minucie, ale piłka po jego strzale odbiła się od Sergio Ramosa i kompletnie zmyliła Kiko Casillę, który zastępował kontuzjowanego Kostarykanina Keylora Navasa.

Dziewięć minut później prowadzenie "Kogutów" podwyższył Duńczyk Christian Eriksen po podaniu Kane'a. W 80. minucie Ronaldo zdobył bramkę honorową, ale Real poniósł najwyższą porażkę w fazie grupowej od 2008 roku (0:2 z Juventusem Turyn). Tottenham dzięki temu zwycięstwu z 10 punktami prowadzi w grupie H, a Real z siedmioma oczkami jest drugi.

W drugim spotkaniu w tej grupie Borussia Dortmund, bez kontuzjowanego Łukasza Piszczka, niespodziewanie zremisowała u siebie z Apoelem Nikozja 1:1. Oba zespoły mają po dwa punkty i tym samym znikome szanse na awans z grupy.

Pewny gry w 1/8 finału jest już Manchester City, który pokonał na wyjeździe SSC Napoli 4:2. W zespole z Neapolu rolę rezerwowego pełnił Piotr Zieliński.

Gospodarze wygrywali od 21. minuty i bramki Lorenzo Insigne. Przed przerwą wyrównał argentyński obrońca Nicolas Otamendi, a po zmianie stron goście objęli prowadzenie po trafieniu innego defensora Johna Stonesa. W 62. minucie ponownie był remis, bo Brazylijczyk Jorginho wykorzystał rzut karny. Jednak siedem minut później "The Citizens" przeprowadzili kontratak, a do bramki gospodarzy piłkę skierował Sergio Aguero. To 178. gol Argentyńczyka dla Manchesteru City we wszystkich rozgrywkach, co czyni go najskuteczniejszym zawodnikiem w historii klubu.

W 90. minucie rezultat ustalił Raheem Sterling.

W dobrej sytuacji w tej grupie jest Szachtar Donieck, który wygrał Feyenoordem Rotterdam 3:1 i z dziewięcioma punktami zajmuje drugie miejsce. SSC Napoli z trzema punktami jest trzecie, a Feyenoord pozostaje z zerowym dorobkiem punktowym.

Liverpool nie miał poważniejszych kłopotów z pokonaniem NK Maribor, choć nie wykorzystał rzutu karnego. Tym samym "The Reds" nie wykorzystali drugiej "jedenastki" z rzędu, bo w meczu ligowym Mohamed Salah nie potrafił pokonać bramkarza Huddersfield Town (3:0). W środę szansę zmarnował James Milner.

Gospodarze wygrali jednak 3:0 po trafieniach w drugiej połowie Salaha, Emre Cana oraz Daniela Sturridge'a i z ośmioma punktami prowadzi w tabeli grupy E. W drugim spotkaniu w tej grupie Sevilla (7 pkt) pokonała Spartaka Moskwa (5 pkt) 2:1.

Angielskie drużyny mają do tej pory imponujący bilans w LM: 15 zwycięstw, 4 remisy i 1 porażka (we wtorek Chelsea z Romą 0:3).

Jako pierwsze wczoraj zakończyło się spotkanie Besiktasu z AS Monaco. Zespół z Księstwa, z Kamilem Glikiem w składzie, zremisował na wyjeździe 1:1 i z dorobkiem dwóch punktów zamyka tabelę grupy G. Tym samym ma już znikome szanse na awans do 1/8 finału. Ekipa ze Stambułu jest liderem - 10 pkt.

W drugim spotkaniu w grupie G FC Porto pokonało RB Lipsk 3:1 i z sześcioma punktami plasuje się na drugim miejscu. Niemiecki zespół jest trzeci - 4 pkt.

We wtorek awans do 1/8 finału zapewniły sobie Bayern Monachium i Paris Saint-Germain. Mistrz Niemiec, bez kilku kluczowych graczy, w tym Roberta Lewandowskiego, pokonał na wyjeździe Celtic Glasgow 2:1. Natomiast PSG pokonało na własnym boisku Anderlecht Bruksela 5:0. W barwach gości od 60. minuty grał Łukasz Teodorczyk.

Bliski fazy pucharowej jest Manchester United, który pokonał na Old Trafford Benficę Lizbona 2:0 i z dorobkiem 12 punktów prowadzi w grupie A. Do dwóch niespodzianek doszło w grupie C. Atletico Madryt przed własną publicznością zremisowało z debiutującym w Lidze Mistrzów Karabachem Agdam 1:1, a Jakub Rzeźniczak rozegrał cały mecz w barwach mistrza Azerbejdżanu. Z kolei Roma, której rezerwowym bramkarzem jest Łukasz Skorupski, pokonała Chelsea Londyn 3:0.

Atletico, dwukrotny finalista Champions League w poprzednich czterech sezonach, ma niewielką szansę na awans do fazy pucharowej. W czterech meczach zdobyło tylko trzy punkty - traci pięć do Romy i cztery do Chelsea. Karabach, który dwukrotnie zremisował z hiszpańskim rywalem, ma dwa "oczka".

Remisami zakończyły się oba spotkania grupy D. Wojciech Szczęsny obserwował z ławki rezerwowych Juventusu Turyn mecz ze Sportingiem Lizbona, zakończony wynikiem 1:1. Natomiast w Pireusie, gdzie Olympiakos podejmował Barcelonę, bramki nie padły. W tabeli prowadzi wicemistrz Hiszpanii z 10 punktami, który jest o krok od 1/8 finału. Juventus zgromadził siedem, Sporting - cztery, a Olympiakos - jeden punkt.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama