Zwróciła książkę do biblioteki po... 120 latach
77-letnia Alice Gillet z Hereford przez przypadek znalazła nieznaną wcześniej książkę podczas porządków w domu. Tomik o intrygującym tytule "The Microscope and its Revelations" autorstwa dr Williama B. Carpentera okazała się być wyjątkowo wiekową pozycją.
Pieczątka na pierwszej stronie wskazywała, że książka wypożyczona była w... 1886 roku z biblioteki przy Hereford Cathedral School.
Alice szybko skojarzyła fakty - to szkoła, do której uczęszczał jej pradziadek. Wszystko wskazywało na to, że książka przeleżała w domu ponad 120 lat.
77-latka nie miała jednak zamiaru przywłaszczyć sobie znaleziska. Udała się do biblioteki i zwróciła "zgubę", do której dołączyła list z przeprosinami.
Ciekawostką jest fakt, że gdyby pracownicy biblioteki zechcieli kobiecie naliczyć karę za przetrzymywanie lektury, wyniosłaby ona £7,446 - bibliotekarze pobierają 17 pensów za dzień zwłoki. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca, a fascynujący przypadek poznał cały świat, kiedy zainteresowały się nim brytyjskie media.