Ser koryciński zwany też swojskim - jest jednym z najbardziej znanych regionalnych serów w Polsce. To lokalna odmiana żółtego sera podpuszczkowego produkowana z niepasteryzowanego mleka krowiego.

Wytwarza go ok. 30 producentów w kilku miejscowościach gminy Korycin, co roku odbywa się tam święto tego sera.

Ser koryciński w sierpniu 2012 roku został wpisany przez Komisję Europejską na listę chronionych oznaczeń geograficznych. Jest oznaczony specjalnym logo UE. Ma mu to zapewnić ochronę oraz oznacza, że nikomu nie wolno podrabiać tego sera.

"Sery korycińskie - jak je ugryźć?" - to książka, która zawiera sto przepisów na potrawy z sera. Powstała z inicjatywy Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki (GOK) w Korycinie.

Według dyrektor GOK Beaty Matyskiel, książka ma promować gminę, która słynie z produkcji sera korycińskiego. "To pierwsza taka książka profesjonalnie napisana o potrawach z sera korycińskiego" - podkreśliła Matyskiel.

"Na ponad dwustu stronach opisane i zilustrowane są potrawy tylko i wyłącznie zrobione z takiego sera. Mamy nadzieję, że nasze przepisy będą inspiracją i znajdą wielu zwolenników wśród kucharzy profesjonalnych i amatorów" - wyjaśniła dyrektor GOK.

To przepisy na: przystawki, zupy, dania główne a nawet desery z sera korycińskiego. Odnaleźć tu można m.in. przepis na: szaszłyki, struclę ziemniaczaną z serem korycińskim, roladę z sera, mufinki, rafaello, gofry, babeczki i drożdżówki z serem korycińskim.

Beata Matyskiel powiedziała, że przepisy do książki powstawały przez kilka miesięcy. Kobiety ze Stowarzyszenia Korycinianki spotykały się co tydzień i wspólnie przygotowywały potrawy z sera, sprawdzały ich smak, a potem zapisywały przepisy.

Jak poinformowała dyrektor GOK w Korycinie, nakład książki "Sery korycińskie - jak je ugryźć?" to 1,5 tys. egzemplarzy. Została ona dofinansowana kwotą 32,5 tys. z projektu Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.

Nie jest przeznaczona do sprzedaży. Będzie rozdawana na targach i imprezach promujących gminę.