Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Z Londynu na Przystanek Woodstock pojechała rowerem!

Z Londynu na Przystanek Woodstock pojechała rowerem!
Marta Męcik (w niebieskiej koszulce Londynek.net) w Przystani Ocalenie, na rzecz której zbierała fundusze podczas wyprawy. (Fot. M. Męcik)
Udało się! 22-letnia Polka, Marta Męcik, z domu w południowo-zachodnim Londynie na Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą (woj. lubuskie) dotarła... rowerem!
Reklama
Reklama

Niezwykłe wyzwanie Marta połączyła ze zbiórką funduszy na rzecz przytuliska dla zwierząt "Przystań Ocalenie", z jej rodzinnego miasta – Tychów.

Do wyprawy Marta przygotowywała się od kilku miesięcy. "Łącznie w ciągu trzech miesięcy przejechałam rowerem 1500 km. Zaliczyłam siedem długich wyjazdów z południowego Londynu do: Brighton, Windsor, Roachester, dwa wyjazdy do Watford, Seven Sisters Cliffs i Wellingborough" – opowiada. Ponadto regularnie chodziła na siłownię i robiła treningi siłowe z ciężarami.

Z domu w południowo-zachodnim Londynie Marta wyruszyła w trasę 24 lipca. W sumie przeznaczyła na dotarcie do celu 10 dni, z zapasem na nieprzewidziane sytuacje. Cel udało się zrealizować w 9 dni!

"Łącznie pokonałam rowerem 1253 km plus 30 km promem. Najłatwiejsze do pokonania, ze względu na płaskie drogi i ścieżki rowerowe były: Francja, Belgia i Holandia" – opowiada Marta. "W Niemczech niestety trochę się przeziębiłam i zdecydowałam się spać w hostelach i hotelach. Na szczęście nie rozłożyło mnie całkiem i dojechałam!".

"Moment przejazdu przez granicę Niemcy – Polska jest nie do opisania" – Marta nie kryje radości. "Jestem zwyczajnie zdziwiona, że poszło mi tak dobrze. Martwiłam się, bo przed wyprawą nie przejechałam w ciągu jednego dnia dłuższego dystansu niż 135 km. Ale w Holandii i Belgii przejechałam nawet 340 km w dwa dni. Jestem bardzo zadowolona i już myślę, co zrobić w przyszłym roku".

Na granicy polsko - niemieckiej! (Fot. M. Męcik)

Po Przystanku Woodstock Marta odwiedziła tyskie schronisko dla zwierząt "Ocalenie".

"Ludzie z Przystani nie potrafią zignorować zwierząt w potrzebie. Nawet jeśli wiedzą, że i tak jest ciężko zapewnić im wszystkim ciepły dom, jedzenie i bezpieczeństwo, dalej pomagają. I liczą także na pomoc od nas. Dlatego właśnie zbierałam pieniądze dla nich" – opowiada Marta.

Za pomocą strony JustGiving w zbiórce dla schroniska udało się zebrać 327 funtów. Zbiórka jest już zakończona, ale nadal można wpłacać pieniądze na główne konto Przystani w Polsce. "Pomoc jest tam zawsze potrzebna" – dodaje Marta.

Gratulujemy sukcesu!

Londynek.net objął wyprawę Marty patronatem medialnym. Więcej informacji o całej wyprawie znajdziecie na jej Facebook Page z wyprawy, Cycle for Animal's Sake

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 25.04.2024
GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama