Dzięki Marcie Borowieckiej, pomysłodawczyni i organizatorce projektu, a także sztabu współpracujących z nią ekspertów, kolejni Polacy otrzymali szansę całkowitej odmiany nie tylko swojego wizerunku, ale i całego życia.

To jedyny taki projekt w Londynie. Metamorfozy Londyn skupiają wiele londyńskich firm z branży fitness & wellness. Akcja przeznaczona jest dla kobiet oraz mężczyzn zamieszkujących Londyn i okolice, którzy poprzez serie zabiegów upiększających chcieliby poprawić swój wygląd, samopoczucie i pewność siebie.

"Już wcześniej miałam okazję zapoznać się z projektem Metamorfozy, poprzez Facebook. Bardzo podobały mi się przemiany wcześniejszych uczestniczek. Sam projekt również zrobił na mnie dobre wrażenie: pomoc osobom, które potrzebują wsparcia by o siebie zadbać i otworzyć się, oraz wsparcie polskich biznesów w Londynie" – opowiada jedna z uczestniczek, Marta Miechowian – "Wysłałam więc zgłoszenie, oczywiście nie biorąc pod uwagę tego, że mogę się dostać".

Do trzeciej edycji wybrano cztery panie oraz jednego pana. Program trwał trzy miesiące. Wszyscy uczestnicy zostali poddani profesjonalnym zabiegom liftingującym skórę, wyszczuplającym i modelujacym w salonie piękna My Expert Spa, a także zabiegom na twarz i całe ciało specjalistycznymi produktami Clarena. W salonie Kleopatra Beauty uczestnicy mogli skorzystać z koloryzacji a stylizacji włosów oraz innych zabiegów, a profesjonalna makijażystka Anna Szymańska wykonała dla chętnych makijaż pernamentny. Ponadto dwóm uczestnikom wykonano zestaw badań niezbędnych do ułożenia diety oraz zapewniono opiekę trenera personalnego.

"Trzy miesiące to dużo, ale i mało, by zmienić siebie. Jasne, że wsparcie sztabu specjalistów na pewno w tym pomaga – ale mimo wszystko to i tak była ciężka praca. Miałam okazję skorzystać przede wszytskim z T-shape: cudowny zabieg, trochę bolesny, ale naprawdę efekty widać od razu. Zabiegi na twarz również były bardzo przyjemne i wspomogły kondycje mojej skóry. Całości towarzyszyła dieta, dzięki której, do dnia finału, zrzuciłam 9.5kg. Mam więcej energii, lepiej śpię" – opowiada o swojej przemianie Marta Miechowian – "Jasne, że były momenty słabości, kiedy miałam ochotę na coś słodkiego ale wtedy zwsze mogłam liczyć na solidną dawkę motywacji od Marty Borowieckiej, która prosiła by wysyłać zdjęcia z treningów oraz posiłków. Ona bardzo nam wszytkim pomogła, stała się dla nas przyjaciółką, z którą możemy porozmawiać o wszystkim oraz bardzo, ale to bardzo nas wspierała".

"Moja przygoda z Metamorfozami zaczęła się od badania krwi, na którego podstawie została przygotowana dieta oraz suplementacja, która miała za zadanie wzmocnić mój podniszczony I osłabiony organizm. Trenerzy personalni przygotowali plan treningowy, który miał uwolnić mnie od nadwagi – a było co zrzucać! Przed projektem moje domowe spa ograniczone bylo do jednego kremu... A jak się okazało, moja skora twarzy wymagała dermatologicznego leczenia" - opowiada o początkach przemiany Mariusz Wegrzyn.

Pan Mariusz wziął sobie do serca wszystkie rady ekspertów i pracował nad zmianami naprawde ciężko .Jego metamorfoza podczas Wielkiego Finału  została uznana za najbardziej spektakularną.

"Moja metamorfoza jeszcze się nie skończyła. W dalszym ciągu bedę sie starał poprawić jakość mojego życia. Wykorzystam wiedzę i wszystko, czego nauczyłem się po drodze. Moim sukcesem jest zrzucenie ponad 12 kg. Czas na rzeźbę, a okres letni tylko mi to ułatwi" - śmieje się Mariusz. 

Efekty ciężkiej pracy wszystkich uczestników można było podziwiać podczas przyjęcia Wielkiego Finału, ktory obfitował w wiele atrakcji. Wystąpił zespół muzyczny Robyn and the Hoods, w towarzystwie wiolonczelistki Agnieszki Teodorowskiej. Zorganizowano pokaz sukien, który poprowadziła Joanna Zima Szyc, pokaz tańca towarzyskiego oraz konkursy dla Gości.

Organizatorka, Marta Borowiecka, ma nadzieję wystartować z kolejną edycją projektu już jesienią tego roku. Wciąż poszukuje nowych firm chętnych do współpracy. Rozwój projektu będziecie mogli śledzić na portalu Londynek.net, który całą inicjatywę objął patronatem medialnym.