Według sondażu przeprowadzonego przez konsorcjum promocji kawy, największymi jej miłośnikami są Włosi z Piemontu i Lombardii. Ale w całym kraju, podkreśla się, trudno znaleźć kogoś, kto w ogóle jej nie pije.

Słabe przywiązanie do kawy oznacza wypijanie jednej-dwóch filiżanek dziennie. Przyznaje się do tego 36 procent mieszkańców Italii. Tyle samo Włochów należy do kategorii średniej konsumpcji, czyli dwóch-trzech filiżanek. Ponad jedna czwarta sięga po nią ponad trzy razy dziennie, co jest uważane za dopuszczalną dla zdrowia normę.

89 procent Włochów pije kawę w domu, ale jednocześnie trzy czwarte regularnie chodzi do baru.

Ponad połowa ankietowanych zadeklarowała, że nigdy nie zrezygnowałaby z cappuccino bądź espresso z samego rana.

To, co Włochów wyróżnia, to ich przeświadczenie, że nie można mylić gatunków kawy w różnych porach dnia. Mieszkaniec Italii wie, że cappuccino należy zamawiać najpóźniej do południa i jest dla niego nie do pomyślenia, by wypić je po kolacji. Z drugiej strony w miejscach obleganych przez turystów barmani przyzwyczajeni są do tego, że wbrew tym żelaznym według nich zasadom obcokrajowcy proszą o kawę z mleczną pianką nawet późnym wieczorem. I spełniają te ich ekstrawaganckie życzenia...