Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

WIELKANOC: Na świątecznym bio stole

WIELKANOC: Na świątecznym bio stole
Okazuje się, że można!
Reklama
Reklama
Przygotowując wielkanocny stół warto zadbać nie tylko o pieczołowite przygotowanie potraw według tradycyjnych przepisów, ale również o dobrą jakość produktów. Moda na ekologiczne jedzenie wcale nie musi omijać świątecznego stołu.

Barszcz biały czy żurek - to zależy od tego, której kuchni regionalnej się trzymamy. Różnica polega tylko na tym, z jakiej mąki sporządzony jest zakwas: w przypadku mąki pszennej powstanie barszcz, a gdy jest to mąka żytnia - będzie to żurek. Zupa ta jest specjalnością m.in. kuchni polskiej, białoruskiej i słowackiej.

Z historycznych przekazów można się dowiedzieć, że kiedyś barszcz gotowano na bazie ukiszonej rośliny dziko rosnącej na łąkach i w rowachpochodzenie żuru, lub żurku wywodzone jest z przekształconego, niemieckiego słowa "sauer", czyli kwaśny.

Jeden z regionalnych przepisów nakazuje najpierw wybrać się do masarza po tzw. smak, czyli kąpiel pozostałą po gotowaniu wędzonej szynki lub boczku albo żeberek. Na tej bazie szczodra gospodyni gotuje żurek lub barszcz - i dodaje trochę szynki lub wędzonego boczku, a także jajo na twardo, chrzan, czosnek, majeranek.

"W wersji bio można zrobić wywar na ekologicznej wędlinie; także jako dodatki wykorzystajmy produkty ekologiczne - będziemy mieć pewność, że nie zjemy pozostałości pestycydów i antybiotyków. Ekologicznie przyrządzone święta wyjdą nam na zdrowie, a może poznanie naturalnego smaku skłoni nas do rezygnacji z żywności przemysłowej" - wyjaśnia Agnieszka Sienkiewicz, doradca żywieniowy w Organic Farma Zdrowia.

Na Wielkanoc jemy też dużo jajek, i to pod wieloma postaciami, na przykład faszerowane lub z majonezem. Najlepiej, gdy wybierzmy te od kur zielononóżek z chowu ekologicznego.

"Jajka ekologiczne mają delikatny, prawie neutralny smak, w przeciwieństwie do tzw. konwencjonalnych, często o rybim posmaku. W produkcji jajek ekologicznych zabronione jest stosowanie paszy zawierającej GMO, a 80 procent światowej produkcji soi to soja genetycznie zmodyfikowana i dlatego większość pasz, którymi karmione są zwierzęta w chowie konwencjonalnym, to pasze zawierające GMO" - tłumaczy dr Aneta Załęcka z Zakładu Żywności Ekologicznej SGGW.

Miłym akcentem na świątecznym stole są też drożdżowe baby wielkanocne, znane także w kuchni francuskiej i włoskiej. Włosi, podobnie jak Polacy, stosują naturalne drożdże, a wypieki nasączają rumem. Nazwa pochodzi od nazwiska Gerolanio Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu.

"Francusko-polska anegdota na temat nazwy drożdżowego przysmaku łączy króla Stanisława Leszczyńskiego, rządzącego Lotaryngią, z osobą nadwornego cukiernika Stohrera, który uwzględnił skargę króla na zbyt suche wypieki, i nasączał je syropem wzbogaconym rumem lub nalewką wiśniową. A ponieważ król miał swojego ulubionego bohatera 'Księgi tysiąca i jednej nocy' - Ali Babę, więc babę rumową nazwał Baba au rhum" - wyjaśnia Piotrem Adamczewskim, krytyk i historyk kulinarny.

Obie historie wpłynęły zapewne na polską babkę ponczową, nasączaną syropem na rumie lub wiśniówce. Często podaje się ją z truskawkami malinami lub wiśniami.
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 24.04.2024
GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama