W pracy uważaj na... drukarkę!
"Dla hakera drukarka od komputera niczym się nie różni, jeśli chodzi o wejście do sieci" - uważa Jacek Żurowski i radzi pilnować drukowanych dokumentów.
Jak przekonuje prezes HP Inc Polska, współczesna drukarka zawiera większość tych samych komponentów, z których zbudowany jest komputer. "Drukarka również posiada dysk twardy, oprogramowanie albo nawet co najmniej kilka rodzajów oprogramowania, posiada sieć oraz aspekt fizyczności" - wylicza Żurowski.
Okazuje się, że w związku z tym istnieje co najmniej kilka potencjalnych źródeł ataków na drukarkę, które można przeprowadzić tradycyjnymi hakerskimi metodami.
"Jest szereg rodzajów zagrożeń - od teoretycznie najmniej ryzykownych, np. wydrukowaliśmy coś i tego nie odebraliśmy, przez ryzyko wykręcenia dysku twardego, po potraktowanie drukarki przez hakera jako wejścia do sieci firmy, jakby buszowania dalej celem wykradania danych" - zauważa prezes.
Żurowski wyjaśnia też, że dokumenty, które drukujemy, przechodzą przez drukarkę i poniekąd na niej zostają, mimo że wysyłamy je z komputera.
"Dalej te dane mogą być przechwycone przez hakera. Otóż drukarki są najsłabiej chronionym ogniwem - administratorzy sieci bardzo często pracują na banalnych hasłach i nie trzeba być utalentowanym hakerem, żeby wejść do sieci przy tak naiwnie zabezpieczonym sprzęcie" - przestrzega.
Dlaczego drukarki są najmniej chronionymi urządzeniami?
"To wynika przede wszystkim z niskiej świadomości użytkowników, ale też przedsiębiorstw, jeśli chodzi o fakt, że firma może być zaatakowana poprzez drukarkę. Ponadto, duża część producentów drukarek nie posiada zabezpieczeń najwyższego lotu. W związku z tym, jeśli połączymy te dwie negatywne kombinacje, sami trochę prosimy się o problem" - zwraca uwagę Żurowski.
Bezpieczne korzystanie z drukarki to dwie kwestie - pracownika i zabezpieczeń.
"Jeśli chodzi o pracowników, ważna jest ich świadomość. Bezinwestycyjnie, w sposób edukacyjny możemy przypominać pracownikowi, że jeśli drukujemy dokument, od razu odbieramy go z urządzenia. Drugą, bardziej skomplikowaną kwestią, jest poziom zabezpieczeń" - podaje prezes. "Drukarka musi się równać poziomem zabezpieczeń takim, jakim są chronione komputery. Dla hakera drukarka od komputera niczym się nie różni, jeśli chodzi o wejście do sieci" - podsumowuje Żurowski.