Nie było w historii narzędzia, które wywołałoby tak ogromne zmiany w ludzkich wzorcach dotyczących seksu, miłości, jak wykorzystywany w rolnictwie pług.

Pierwsi rolnicy posługiwali się motyką albo zaostrzonym kijem. Mniej więcej 6 000 lat przed naszą erą zaczęto używać prymitywnego pługa z kamiennym ostrzem i rękojeścią. 3 000 lat później pług był już szeroko rozpowszechniony. To wywołało ogromną zmianę nie tylko w rolnictwie.

W kulturach, w których uprawiano ogród za pomocą motyki, kobiety wykonywały większość pracy. Jednocześnie, w wielu z tych społeczności posiadały też stosunkowo dużą władzę. Ale wraz z pojawieniem się pługa, który wymagał znacznie więcej siły fizycznej, przeważająca część pracy na roli spadła na mężczyzn. Poza tym, kobiety przestały wyprawiać się codziennie na poszukiwanie strawy.

"Utraciły swoją pradawną, szanowaną pozycję niezależnych zbieraczek i żywicielek. A krótko po tym, jak pług stał się niezbędnym elementem uprawy ziemi, wśród ludzi nastały podwójne standardy seksualne. Kobiety uznano za podległe mężczyznom" - pisze w książce "Anatomia miłości" profesor antropologii Helen Fischer.

"W trakcie długiej historii agrarnej Europy kobiety były w znaczącej większości obywatelkami drugiej kategorii. W przeciwieństwie do tych, które należały do zbierackich społeczności koczowniczych i regularnie opuszczały obozowiska, by pracować, a potem wracać do domu z cennymi dobrami i informacjami, i które swobodnie podróżowały, odwiedzając przyjaciół i krewnych i samodzielnie dbając o swoje życie miłosne, kobiety w społecznościach rolniczych przywiązane były do domu i ogrodu - ich obowiązkiem było wychowywać dzieci i służyć mężczyźnie" - wyjaśnia Fischer.

Na rynku ukazała uaktualniona, polskojęzyczna edycja "Anatomii miłości". Pierwsza wersja też książki miała premierę w 1992 roku i stała się światowym bestsellerem. W swojej pracy Fisher rozprawia, jak na przestrzeni wieków zmieniało się podejście do małżeństwa, miłości i seksu.