Surowa sceneria Laponii krajobrazem gry o końcu świata
Jak poinformował lapoński dziennik "Lapin Kansa", demo takiej gry już powstało. Scenariusz bazowy gry pt. "Rauniot" ("ruiny", "gruzowisko") zakłada katastrofę naturalną, która wywołała masowe konflikty, a wojny o dobra i warunki do życia zaprowadziły ludzkość na skraj upadku.
Zniszczone zostały drogi, a powierzchnia wód podniosła się na tyle, że ocalenie znaleźć można tylko w górach. W środowisku rozeszły się ogromne ilości zanieczyszczeń z upadłych elektrowni i głowic atomowych.
Nieliczni, którzy przeżyli ten destrukcyjny okres musieli sobie zaufać i łączyć się w grupy, aby zapewnić ochronę, żywność, czystą wodę, lekarstwa, elektryczność i wiedzę do lepszego życia. Jedną ze "szczęśliwców" jest dziewczyna o fińskim imieniu Aino - musi walczyć, aby uchronić się przed izolacją.
Jak tłumaczył Heikki Pulkkinen właściciel firmy Act Normal Games, która pracuje nad grą, ponieważ poziom morza podniósł się, trzeba było znaleźć jakieś wysokie miejsce do ocalenia. Wybór padł na położoną na północy Finlandii górę Saana mierzącą 1056 m, należącą do pasma Gór Skandynawskich, z której rozpościera się widok na bezdroża Laponii.
"Uwielbiam lapońską przyrodę. Środowisko jest surowe i piękne" - przyznał.
Do realizacji gry i komputerowej scenerii sfotografował Saanę oraz otoczenie wokół niej. Twórca ma także pomysł, aby w grze wspomnieć o pozycji Saamów, rdzennych mieszkańcach Laponii i wykorzystać np. także dźwięki z ich języka. Obszar Laponii obejmuje północne tereny Europy znajdujące się w granicach Norwegii, Szwecji Finlandii i Rosji. Liczba Saamów szacowana jest na ok. 50-100 tys. W Finlandii żyje ich kilka tysięcy.
Masyw góry Saana został wykorzystany do wielkiej iluminacji podczas rocznicy 100-lecia niepodległości Finlandii obchodzonej w grudniu ubiegłego roku. Choć oświetlenie góry państwowymi niebiesko-białymi barwami było największym tego typu przedsięwzięciem w związku z uroczystościami (powierzchnia oświetlenia ponad 2,5 mln m kw.), to projekt był przez niektórych krytykowany. Zarzucono mu, że przy jego okazji nie wspomniano o tradycji Saamów, którzy zamieszkują tereny północne o wiele dłużej niż Finowie.
Pod koniec ubiegłego roku fińskie Centrum Promocji Kultury Audiowizualnej (AVEK) przyznało firmie, której pasją są postapokaliptyczne motywy, wsparcie finansowe na rozwój gry.