Anonimowy mężczyzna z Arabii Saudyjskiej nie mógł znieść faktu, że wybranka jego serca woli odpisywać znajomym na wiadomości z gratulacjami niż spędzić noc poślubną tak, jak nakazuje tradycja...

Para związała się węzłem małżeńskim w saudyjskiej Dżuddzie, po czym udała się do jednego z hoteli w okolicy. Mężczyzna miał wówczas podjąć się próby konsumpcji małżeństwa, ale panna młoda była zbyt zajęta pisaniem SMS-ów, aby odwzajemnić zainteresowanie partnera.

"Próbował się do niej zbliżyć i doznał szoku, kiedy zobaczył, że ignoruje go i nie odpowiada nawet na jego słowa" - skomentował jeden z krewnych obecnych na ślubie.

Świeżo upieczony pan młody zapytał wprost, czy przyjaciele są ważniejsi od niego. Ponieważ kobieta odpowiedziała twierdząco, pomiędzy nowożeńcami szybko wybuchła kłótnia, której zwieńczeniem był wniosek o rozwód wniesiony przez mężczyznę.