Popularna modelka plus size, gwiazda Instagramu oraz aktywna propagatorka ruchu body positive w jednej osobie. Iskra Lawrence, na której wzorują się obecnie miliony dziewczyn na całym świecie przekonuje, że najważniejszy jest pozytywny stosunek do świata oraz realistyczne oczekiwania względem siebie. Tylko wówczas możemy być naprawdę szczęśliwi, pozostając w zgodzie z samą sobą. "Szanuj swój czas i energię oraz inwestuj je w dobre, pozytywne rzeczy" - radzi gwiazda modelingu w rozmowie z brytyjskim "Elle".

Iskra twierdzi, że skupienie na drobiazgach może przynieść niesamowite rezultaty. "Spróbuj zapisać pięć rzeczy, za które jesteś wdzięczna. Ja na przykład jestem wdzięczna, że mieszkam w Londynie, ponieważ jest tak różnorodny. Chodzi o to, by przypomnieć sobie o tym, co nas cieszy i co wyciąga nas z negatywnego nastroju. Zawsze, kiedy się budzę, staram się myśleć: Mam rodzinę, przyjaciół, pracę, którą kocham, cieszę się dobrym zdrowiem, nie będę się martwić cellulitem. To daje inną perspektywę" - wyznaje modelka, którą na Instagramie obserwuje, bagatela, 3,9 miliona fanów.

Lawrence słynąca z bardzo kobiecej sylwetki i pełnych kształtów, których nie boi się eksponować, jest zdania, iż sport i aktywny styl życia, choć są bardzo istotne, nie muszą, a nawet nie powinny wiązać się ze znienawidzonym rygorem i wyrzeczeniami. Warto, bowiem wybrać sport, który nie tylko daje widoczne rezultaty, ale i zwyczajnie sprawia nam radość. "Rób to, co ci się podoba. Mogą to być spacery, taniec albo jogging każdej nocy, bo jesteś dzięki temu pełna energii. A może po prostu wybierzesz łagodną jogę raz w tygodniu. Wszystko zależy od ciebie i tego, w czym czujesz się najlepiej" - namawia Iskra.

Słynna modelka w krytyczny sposób odniosła się również do euforii, jak zapanowała wokół ruchu body positive movement, którego jest twarzą. "Liczba pozytywnych opinii na temat społeczności skupionej wokół ruchu body positive może stwarzać wrażenie, że te osoby są zawsze szczęśliwe i zawsze kochają swoje ciało. A przecież są dni, kiedy tego nie robisz i to też jest w porządku. Nie oznacza to, że nie akceptujesz siebie" - mówi Lawrence.

I dodaje, że szczęście polega według niej w dużej mierze nie tylko na samoakceptacji, ale i na znajdowaniu radości w teraźniejszości - na stuprocentowym byciu "tu i teraz". "Przywiązujemy zbyt dużą wagę do prób wywarcia wrażenia na innych lub trzymania się nierealistycznych standardów. Nie sądzę, żeby ktokolwiek, kto tak postępuje, mógł być szczęśliwy" - konstatuje modelka. Warto wziąć przykład i w 2018 roku wcielić rady gwiazdy w życie.