W brytyjskiej telewizji ruszył nowy reality show - "Game of Clones", dla osób szukających swojej drugiej połowy. Jego bohaterowie zamieszkują z ośmioma kobietami lub mężczyznami, o niemal identycznym wyglądzie, którzy zostali wybrani zgodnie z rysopisem ich ideału.

Brytyjski kanał telewizyjny Channel 4 pokazuje w wiosennej ramówce osobliwy program, który jest nową koncepcją w kategorii reality show. Uczestnicy "Game of Clones" (tytuł jest parafrazą serialu "Gra o tron") w pierwszym etapie opisują wygląd swojego ideału partnera / partnerki - kolor włosów, wzrost, typ sylwetki, itd. Na tej podstawie tworzony jest komputerowy portret wymarzonego kochanka/kochanki. Następnie twórcy programu poszukują w Wielkiej Brytanii ośmiu osób, które najbardziej pasują do stworzonego rysopisu.

W głównej fazie programu bohaterowie zamieszkują z "klonami" pod jednym dachem. Przez tydzień uczestniczy mają szansę dowiedzieć się, co poza przyjemną aparycją, wyróżnia ich potencjalnych partnerów/partnerki, próbują rozgryźć ich osobowość. W tym celu poddają kandydatki/kandydatów różnym testom. Każdego dnia eliminowany jest jeden "klon". Do finału dostają się trzy osoby. Spośród nich uczestnicy wybierają tą jedyną / tego jedynego.

Pierwszy odcinek "Game of Clones" wyemitowano 27 lutego. Program wywołał gorącą dyskusję w internecie. Krytycy określają go, jako "dziwaczny", zarzucają mu też, że zbyt powierzchownie traktuje relacje międzyludzkie.