Przepis na sylwestrowy look: zjawiskowo, ale z umiarem (wideo)
Sylwester to dla wielu jedna z najważniejszych, o ile nie najważniejsza noc w roku, kiedy nawet ci stroniący od suto zakrapianych przyjęć pozwalają sobie na zabawę do białego rana. Niezależnie od tego, czy wybieramy się na ekskluzywny bal czy imprezę w klubie, tego wieczoru chcemy olśniewać, by strojem podkreślić wyjątkowość okazji i stylowo przywitać nowy rok.
Sylwestrowa noc to dla kobiety spore wyzwanie. Zwłaszcza, jeśli mamy ambicję, by zostać gwiazdą wieczoru i swoim wyglądem przykuć uwagę wszystkich. Staramy się, więc wówczas zadbać nie tylko o zjawiskową kreację i dodatki, ale też odpowiednią fryzurę, piękny makijaż i perfekcyjny manicure. Stylizacja musi być spektakularna i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach – z takiego założenia wychodzi większość z nas. Bardzo łatwo jednak wówczas o przesadę, która gwarantuje efekt odwrotny do zamierzonego.
„Musimy pamiętać, że jeżeli wszystkie elementy są mocne, powinniśmy jednak z czegoś zrezygnować. Jeśli mamy już piękną fryzurę i mocny make up, to może sukienka powinna być nieco skromniejsza. Bo wyrazista sukienka, a do tego mocna fryzura, mocna biżuteria i mocne buty to jest troszeczkę za dużo” – zauważa Dawid Woliński. Projektant jest zdania, że taki modowy nadmiar nie jest zbyt gustowny, a sylwestrowe „przestylizowanie” to przeciwieństwo szyku.
„Jest taka zasada, że czym bardziej się starasz, tym na ogół wychodzi gorzej. Jeśli więc nie zdążycie zrobić jakiejś szalonej fryzury, nie szkodzi – zwiążcie pięknie włosy w kitkę lub wyprostujcie. Jest mnóstwo prostszych pomysłów, które świetnie będą się prezentować wraz z bogatą sukienką – nie musi to być wcale wielki kok. Jeśli zaś mamy skromną sukienkę, idziemy w mocny make up, mocne włosy i to też załatwi sprawę” – radzi designer.
I dodaje, że tej warto postawić na cekiny, które w sylwestra zawsze się sprawdzają. Podobnie, jak ponadczasowa i ultra elegancka czerń. Ale nie tylko – mile widziane są również inne klasyczne kolory, takie jak zmysłowa czerwień czy stylowa biel. Dobrze jest również odsłonić nieco dekolt i nogi, więc zamiast powłóczystej sukni wybierzmy raczej seksowną mini.
„Pamiętajmy jednak, że najfajniejszy fason to taki, w którym wyglądamy spektakularnie”- konstatuje Woliński. Weźmy sobie tę radę do serca i zanim ogarnie nas gorączka sylwestrowych przygotowań, na chłodno zdecydujmy, jaka kreacja będzie najlepiej podkreślać nasze atuty – i nie musi to być wcale najmodniejszy i najpopularniejszy obecnie fason. Ważne jest, bowiem, by tej szczególnej nocy nie tylko zachwycić strojem czy piękną fryzurą, ale również czuć się na tyle komfortowo i pewnie, by bawić się do białego rana.