Martin Shkreli został uznany za jednego z najbardziej znienawidzonych ludzi w internecie, kiedy jakiś czas temu wykupił prawa do leków pomagających ludziom z AIDS i podniósł ich cenę z £8,90 do £498.

Choć mężczyzna do dziś nie żałuje swojego postępowania i tłumaczy, że tak działa kapitalizm, postanowił wykorzystać swoją "złą" sławę i wystawił na aukcję internetową... możliwość uderzenia go w twarz.

Internauci przystąpili do ataku i w krótkim czasie za tę przyjemność zaoferowano ponad £60 tys. funtów. Licytacja wciąż jednak się nie zakończyła.

Shkreli poinformował, że wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone na pomoc dziecku jednego z jego pracowników, który niedawno zmarł.